Premier League. Najgorszy start Liverpoolu od 1911 roku

Liverpool zremisował z Sunderlandem i po czterech kolejkach nowego sezonu Premier League ma na koncie dwa punkty. Takiego falstartu klub nie doświadczył od 1911 roku.

Profil Sport.pl na Facebooku - 82 tysiące fanów. Plus jeden? 

Liverpool przyjechał do Sunderlandu po porażkach z West Bromem (0:3) i Arsenalem (0:2) oraz remisie z Manchesterem City (2:2). Piłkarze Brendana Rodgersa szukali nie tylko pierwszego zwycięstwa, ale też pierwszego gola z gry - przeciwko Man City obie bramki zdobyli po stałych fragmentach gry. Osiągnęli tylko jeden z tych celów.

Sunderland wyszedł na prowadzenie w 29. minucie po bramce Stevena Fletchera, dla którego jest to trzecie trafienie w drugim występie dla klubu.

Liverpool długo szukał wyrównania, ale nie zachwycał skutecznością. W drugiej połowie w poprzeczkę trafił Glen Johnson, świetną okazję zmarnował Steven Gerrard. Dopiero w 71. minucie udało się Luisowi Suarezowi, który skorzystał z dobrego dogrania 18-letniego Raheema Sterlinga.

Goście naciskali, ale nie zdołali zdobyć zwycięskiej bramki i po czterech kolejkach zajmują 17. miejsce w tabeli Premier League. W następnej kolejce zagrają na Anfield z Manchesterem United. Relacja na żywo w niedzielę 23 września o 15:30.

22:11 Poprawiliśmy błąd. Mecz LFC - MU 23 września, nie sierpnia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA