Premier League. Drogba odejdzie z Chelsea. Trafi do Chin

Didier Drogba najprawdopodobniej opuści Chelsea Londyn i trafi do chińskiego Szanghaj Szenhua - podaje angielski Daily Mail. O odejściu napastnika The Blues informuje również francuskie L'Equipe.

Wygląda na to, że ostatnim dotknięciem piłki przez Drogbę w barwach Chelsea, był zwycięski rzut karny w serii jedenastek podczas finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej miałby zarabiać 250 tysięcy funtów tygodniowo. Gra tam już jego były kolega z Chelsea Nicolas Anelka.

- Uwielbiamy Didiera, to świetny piłkarz, ale musimy myśleć co będzie najlepsze i dla niego i dla klubu - powiedział prezes klubu Bruce Buck.

Według magazynu France Football Didier Drogba podczas zwycięskiej parady w Londynie miał powiedzieć kolegom z Chelsea, że odchodzi z klubu. - Kiedy podjąłem tę decyzję, chciałem powiedzieć o tym kolegom prosto w oczy. W następnym sezonie nie będziemy razem - cytuje wypowiedź Drogby francuski magazyn piłkarski.

- Mimo, że trzy lata temu zapowiadałem odejście, to teraz ogłoszenie decyzji było bardzo trudne. Nie myślałem o odejściu z Londynu w takim momencie. Wiem jednak, że klub rozważa przebudowę drużyny. Czułbym się źle siedząc na ławce rezerwowych i patrząc na grę innych - dodał 34-letni zawodnik broniący barw Chelsea od 2004 roku

W Chelsea szykują się duże zmiany. Właściciel klubu Roman Abramowicz, który już 'wpompował' w drużynę około miliarda funtów, zapowiedział kolejne inwestycje. W tym tygodniu spotka się z tymczasowym menedżerem Robertem Di Matteo, aby porozmawiać o jego przyszłości.

W niedzielę Buck przyznał, że wszyscy piłkarze udzielili Włochowi poparcia i prosili Abramowicza o pozostawienie szkoleniowca na stanowisku. - Di Matteo osiągnął dużo. Słyszeliśmy od piłkarzy, że chcieliby z nim nadal współpracować - powiedział Buck.

Finał Ligi Mistrzów na zdjęciach [GALERIA] 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.