Liga angielska. Tevez: Nie przeproszę Fergusona

Napastnik Manchesteru City Carlos Tevez, który podczas mistrzowskiej fety wywołał skandal wymachując banerem z rysunkiem nagrobku sir Aleksa Fergusona, zapowiedział, że nie przeprosi szkoleniowca United. - To był tylko żart - stwierdził Argentyńczyk

Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna

28-letni Tevez podczas mistrzowskiej parady trzymał baner przygotowany przez fana, na którym widniał napis "RIP Fergie" (ang. Rest in Peace = Spoczywaj w Pokoju) . Śmiał się w ten sposób z Fergusona i jego United, którzy przegrali tytuł z City o włos. Klub Argentyńczyka szybko wydał oświadczenie przepraszające szkoleniowca "Czerwonych Diabłów" i krytykujące zachowanie Teveza. Ale sam zawodnik, były zresztą podopieczny Fergusona, nie ma zamiaru nikogo przepraszać.

- To wygląda tak, jakby Ferguson był prezydentem Anglii. Ponieważ za każdym razem, kiedy źle wypowiada się o piłkarzach i opowiada różne nonsensy o mnie, nikt nie każe mu niczego prostować. A kiedy ja robię żart, od razu muszę to robić. Ale wcale go nie przeproszę - powiedział Tevez.

Manchester City wygrał mistrzostwo w doliczonym czasie meczu ostatniej kolejki z Queen Park Rangers. Gola na 3:2 dającego zwycięstwo w spotkaniu i w całym sezonie strzelił Sergio Aguero w 94. minucie.

Czytaj więcej o wybryku Teveza

Premier League: Gol sezonu, katastrofa sezonu i bohater z Newcastle

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.