Liga angielska. Liverpool zwolnił Kenny'ego Dalglisha. Powrót Beniteza?

Kenny Dalglish już nie jest menedżerem Liverpoolu. Władze klubu obarczyły winą 61-letniego szkoleniowca za zajęcie przez ?The Reds? dopiero ósmego miejsca w Premier League. Angielskie media nie wykluczają powrotu do Liverpoolu Rafaela Beniteza

Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna

Właściciele klubu John W Henry i Tom Werner uznali, że wyniki osiągnięte przez LFC w zakończonym sezonie były dalekie od ideału. Dalglishowi nie pomogło nawet to, że Liverpool wygrał Carling Cup i osiągnął finał Pucharu Anglii. Jego przełożeni patrzyli przede wszystkim na wyniki w lidze, a ósme miejsce z pewnością nie mogło ich satysfakcjonować. Swoim postanowieniem podzieli się z Dalglishem na spotkaniu w Bostonie.

Według angielskich mediów następcą Dalglisha może być szkoleniowiec Wigan Roberto Martinez. Niewykluczony jest też powrót na to stanowisko bezrobotnego obecnie Rafaela Beniteza, pod którego wodzą Liverpool wygrał Ligę Mistrzów w 2005 roku.

Kenny Dalglish to jedna z największych legend LFC. Jako piłkarz na przęłomie lat 70. i 80. strzelił dla tego klubu 172 gole w 511 spotkaniach. Z nim w składzie "The Reds" ośmiokrotnie zwyciężyli w Premier League i trzy razy zdobyli Puchar Europy.

Premier League: Gol sezonu, katastrofa sezonu i bohater z Newcastle

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.