Puchar Anglii. Hańba na Wembley

Niedzielny mecz Chelsea z Tottenhamem w półfinale Pucharu Anglii był pełen kontrowersji, ale do prawdziwie oburzających zdarzeń doszło jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Pseudokibice Chelsea zakłócili chwilę ciszy buczeniem, gwizdami i haniebnymi okrzykami.

Profil Sport.pl na Facebooku - 57 tysięcy fanów. Plus jeden? 

W niedzielę Anglicy obchodzili 23. rocznicę tragedii na Hillsborough z 15 kwietnia 1989 roku, podczas której na stadionie w Sheffield zginęło 96 kibiców Liverpoolu.

Przed sobotnim meczem Liverpoolu z Evertonem w półfinale Pucharu Anglii organizatorzy zarządzili minutę ciszy. W niedzielę spiker poinformował nie o minucie, lecz "chwili" ciszy, dając sędziemu możliwość przedwczesnego zakończenia zadumy w razie problemów z zachowaniem widzów.

Pseudokibice Chelsea już kilka tygodni przed półfinałem umawiali się na zakłócenie chwili ciszy i zrealizowali swój plan w stu procentach. Od razu po gwizdku sygnalizującym rozpoczęcie chwili ciszy z sektorów The Blues rozległy się gwizdy, buczenie i głośne okrzyki "murderers" (mordercy) skierowane do fanów Liverpoolu.

Relacjonująca spotkanie stacja ITV po kilku sekundach wyłączyła dźwięk, ale niektórzy fani Spurs nagrali i wrzucili zdarzenie do sieci.

 

Sędzia Martin Atkinson szybko zagwizdał po raz drugi, sygnalizując zakończenie chwili ciszy. Wtedy buczeć zaczęły sektory Tottenhamu, którego kibice byli zszokowani zachowaniem rywali. - Czy naprawdę wymagamy za wiele, prosząc o minutę szacunku? - pytał komentator ITV, Clive Tyldesley.

Chelsea przeprasza

Po zakończeniu meczu na oficjalnej stronie Chelsea pojawiło się oświadczenie poświęcone zachowaniu pseudokibiców. "Chelsea FC jest niezwykle rozczarowana drobną mniejszością fanów, którzy ośmieszyli klub zakłócając chwilę ciszy. Klub będzie współpracował z Wembley i FA [angielską federacją piłkarską], by zidentyfikować tych, którzy są za to odpowiedzialni i jeśli są wśród nich posiadacze karnetów lub kart kibica, to wyciągniemy wobec nich najsurowsze konsekwencje" - brzmi oświadczenie.

Chelsea pokonała Tottenham 5:1 ( relacja z meczu ? ) i 5 maja wróci na Wembley, by rozegrać finał Pucharu Anglii z Liverpoolem, który wygrał swój półfinał z Evertonem. The Blues czeka też wyjazdowe spotkanie z The Reds w ramach rozgrywek Premier League.

Gest rumuńskiego kibica Liverpoolu. Kilometr marszu za każdą ofiarę Hillsborough ?

Kontrowersje i emocje na Wembley. Tottenham 1, Chelsea 5 [GALERIA ZDJĘĆ]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.