Premier League. Balotelli wyproszony z centrum handlowego. Nie chciał zdjąć kaptura

Ochroniarze centrum handlowego na obrzeżach Manchesteru postawili Mario Balotelliego przed wyborem: zdjąć kaptur lub opuścić budynek. Balotelli zdecydował się wyjść.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Na terenie Trafford Centre obowiązuje zakaz chodzenia z założonym kapturem, o czym napastnik Manchesteru City najwyraźniej nie wiedział.

Chwilę po tym, jak wszedł na teren sklepu, podeszli do niego pracownicy ochrony. - Poprosili go, żeby zdjął kaptur. Wtedy zdecydował się wyjść. Nie było żadnej sceny, wszystko odbyło się w przyjaznej atmosferze - opowiada źródło, na które powołuje się "Daily Mail".

Historia z kapturem dołącza do długiej listy nietypowych zachowań włoskiego piłkarza. Wcześniej Balotelli odwiedził klub ze striptizem na 36 godzin przed meczem ligowym z Boltonem. Wracał do domu w środku nocy.

Jednak 21-latek zapewnia, że pracuje nad swoim zachowaniem. - Dojrzałem i zrozumiałem pewne rzeczy - powiedział Balotelli na łamach "Gazzetta dello Sport". - W porównaniu z zeszłym rokiem ciężej trenuję i staram się lepiej zachowywać.

Nani przedłuży kontrakt z Manchesterem United ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.