Profil Sport.pl na Facebooku - 42 tysiące fanów. Plus jeden?
Redknapp powiedział policji, że pisze na poziomie dwuletniego dziecka i jest zbyt zdezorganizowany, by prowadzić konto w raju podatkowym (według prokuratury to w ten sposób miał uniknąć płacenia podatków).
- Nie potrafię nawet wypełnić kartki ze składem mojej drużyny - powiedział Redknapp, główny kandydat na nowego selekcjonera reprezentacji Anglii.
Redknapp jest oskarżony o celowe uniknięcie odprowadzenia podatku od prawie 300 tysięcy dolarów zgromadzonych na kontach w Monako.
- Piszę jak dwuletnie dziecko, nie potrafię literować słów ani pracować na komputerze. Nie wiem co to e-mail, nie umiem... nigdy nie wysłałem faksu ani SMS-a - zeznawał Redknapp.
- Mam duży problem: nie potrafię pisać, więc niczego nie przechowuję. To zawstydzające, ale jestem najbardziej zdezorganizowanym człowiekiem na świecie - przekonywał.
Menedżer Spurs przyznał też, że od lat nie widział swojej wypłaty. - Możecie spytać każdego w klubie. Nie umiem pisać. Nie potrafię nawet wypełnić kartki ze składem mojej drużyny.
Redknapp został spytany, w jaki sposób przez ostatnie sześć lat nie wspomniał w swoich zeznaniach podatkowych o zyskaniu 145 tysięcy dolarów w 2002 i 150 tysięcy dolarów w 2004 roku, gdy był menedżerem Portsmouth.
- Płacę fortunę swojemu księgowemu, żeby się tym zajmował. On wypisuje wszystkie czeki dla mnie i mojej żony, on płaci rachunki. W zasadzie to on prowadzi moje życie - powiedział.
Zyski Redknappa miały pochodzić z marży, której domagał się przy sprzedaży Petera Croucha z Portsmouth do Aston Villi za 4,3 miliona funtów. Menedżer zgromadził środki na kontach w Monako, które nazwał "Rosie47" - od daty urodzenia i imienia swojego bulldoga.
Liverpool pokonał City ? i zagra w finale Carling Cup