Mecz ŁKS - Flota. Uderzył rasistę z własnej drużyny

Piłkarz Floty Świnoujście Nigeryjczyk Charles Nwaogu dwoma ciosami znokautował kolegę z drużyny. - Za rasizm - tłumaczy.

W 22 min. rozgrywanego w czwartek w Łodzi meczu pierwszej ligi ŁKS - Flota (1:1) Nwaogu uderzył swojego partnera z ataku drużyny gości Damiana Staniszewskiego. Raz, po chwili drugi. Sędzia natychmiast pokazał mu czerwoną kartkę. Nigeryjczyk posłusznie poszedł do szatni, ale po meczu nie miał zamiaru kryć, dlaczego zaatakował kolegę. - Powiedział do mnie: "podaj, czarnuchu jebany" - bez ogródek wyjaśnił po polsku.

Zdjęty w 74. min z boiska Staniszewski uciekł po meczu do autokaru, a trener Floty Petr Nemec próbował bagatelizować problem. - Damian powiedział do Charlesa "bambusie" - przekonywał. Sędzia Grzegorz Stęchły zapowiedział szczegółowe opisanie zdarzenia w protokole.

ŁKS o krok od szczęścia ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA