Smuda trenerem kadry? - Zamknięte drzwi dla Arboledy i innych "Rogerów"

Można by się spodziewać, że gdyby trenerem kadry narodowej został Franciszek Smuda, to szybko trafiłby do niej jego pupil Manuel Arboleda. Nic bardziej mylnego. Smuda mówi jasno: - Żadnych takich naturalizacji nie będzie. Do mojej kadry nie trafiłby drugi Roger Guerreiro.

Sprawdź swoje szanse na wygranie ligi ?

Manuel Arboleda, obrońca Lecha Poznań, a wcześniej Zagłębia Lubin to jeden z ulubionych piłkarzy Franciszka Smudy. I vice versa - wszak Kolumbijczyk wypisywał na swej dziękczynnej koszulce słowa "Jezus, Michniewicz, Smuda - dziękuję".

- Bo im najwięcej zawdzięczam - tłumaczy Manuel Arboleda, zwany w Polsce "Mańkiem". Jak na gracza z Ameryki Południowej, jest już w sporym stopniu spolszczony. Sam nauczył się języka polskiego. - Z telewizji i gazet - mówi jak zwykle z uśmiechem. Pytany o możliwość gry w kadrze Polski, dodaje: - Nie mówię nie.

"Nie" mówi jednak... Franciszek Smuda. - Maniek to przesympatyczny chłopak. Bardzo go lubię, wręcz kocham jak syna. Trudno go zresztą nie lubić. To miły, uśmiechnięty i przede wszystkim bardzo dobry piłkarz. Klasowy obrońca - opisuje go Smuda, oczekujący na decyzję o tym, kto zostanie nowym selekcjonerem.

- Ale gdybym to ja został trenerem kadry, Arboleda reprezentantem Polski nie będzie. Uważam, że w kadrze powinni grać Polacy bądź zawodnicy polskiego pochodzenia. Tacy jak np. Ludwik Obraniak. Bo reprezentacja to wizytówka polskiej piłki.

Smuda zaznacza, że kategorycznie przeciwstawi się dalszym pomysłom naturalizowania takich piłkarzy jak Roger Guerreiro czy Emmanuel Olisadebe. - Dalszym, bo skoro Roger jest już reprezentantem Polski, to nim zostanie - zaznacza. - Szukajmy jednak kolejnych kadrowiczów wśród Polaków. Manuel Arboleda jest Kolumbijczykiem i jestem przekonany, że zasługuje na grę w reprezentacji swego kraju. Ba, jestem przekonany że Kolumbia, która teraz na mundial nie jedzie, przebuduje drużynę na kolejne eliminacje i wtedy Maniek w niej zagra. Powołają go, na pewno. Życzę mu tego - dodaje.

Czy Henryk Kasperczak może poprowadzić kadrę?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.