Prezes Warty. Aby być dobrym prezesem klubu, nie trzeba mieć brzuszka i wąsów

PRZEGLĄD PRASY. O zmianach w Warcie Poznań głośno było nie tylko w polskich mediach. Wszystko za sprawą nowej pani prezes, byłej modelki pozującej m.in. dla "Playboya" - Izabelli Łukomskiej - Pyżalskiej. Nowy sternik uważa, że na swoim stanowisku świetnie sobie poradzi. - Aby być dobrym prezesem klubu, nie trzeba mieć brzuszka i wąsów - mówi w rozmowie z "Polską".

- Gdyby nie ja , drużyna nie wystartowałaby na wiosnę, albo grałaby zespołem juniorów. Byłby to koniec Warty. Interesowałam się coraz bardziej i doszłam do wniosku, że jestem w stanie pomóc. Inne firmy praktycznie się wycofały. Szkoda, żeby klub z taką tradycją przestał istnieć. To jest najstarszy klub w Poznaniu. A ja jestem rodowitą poznanianką - mówi Łukomska - Pyżalska.

Oprócz pracy w Warcie, nowa prezes działa również między innymi w branży deweloperskiej. Poza Poznaniem najbardziej rozpoznawalna jest jednak dzięki odważnym sesjom w magazynach dla mężczyzn. I zapewne ten fakt, po tym jak została nowym prezesem Warty, zwrócił uwagę zagranicznych mediów. Wywiadów zdążyła już udzielić niemieckiej telewizyjnej stacji "SportBild' i włoskiej gazecie "La Gazzetta dello Sport".

- Nie dziwi mnie to. "Playboy" przyciąga. A połączenie go z piłką nożną może przynieść sukces. Dzwonią do mnie dziennikarze z całego świata. Na YouTube widziałam filmiki o mnie i o Warcie w języku chińskim chyba. I teraz wiedzą, co to jest Warta Poznań, a wcześniej nie wiedzieli. No to jakiś sukcesik już osiągnęliśmy - uważa pani prezes.

Łukomska-Pyżalska ma już sposób na to, jak przyciągnąć na stadion kibiców. Warcie ma pomóc agencja modelek, której prowadzeniem się zajmuje. - Zapewniam, że na każdym meczu przy Bułgarskiej będą piękne hostessy. Bez względu na wyniki meczów będzie co oglądać - deklaruje.

Jak zapewnia w realizacji swoich zamierzeń nie przeszkodzi jej mała wiedza o futbolu, do której sama się przyznaje. - W tej chwili ciągle padają pytania, czy ja się w ogóle mogę znać na piłce. Oświadczam panom, że jak ureguluję te wszystkie sprawy organizacyjne, to wsiąknę w futbol i będę miała go w jednym paluszku.

Kobieta w świecie futbolu to zjawisko rzadko spotykane. Na pytanie dziennikarzy, czy nie uważa, że może zostać potraktowana jako gadżet, ciekawostka, odpowiada: - Zdaję sobie sprawę, że tak się mnie traktuje. Ale spokojnie, ja jestem cierpliwa. mam poważny plan. A dzięki temu gadżetowi, jak panowie mówicie, i dobrym pomysłom będziemy mieli na każdym meczu po 10 tysięcy kibiców. tak wynika z naszych badań. Wydaje mi się, że aby być dobrym prezesem klubu, nie trzeba mieć brzuszka i wąsów, jak panowie sugerowali.

Po rundzie jesiennej zespół Warty zajmuje zagrożoną spadkiem 16. pozycję w tabeli I ligi. Zimą klub zasiliło kilkunastu nowych zawodników, w tym byli gracze występujący jeszcze niedawno na boiskach ekstraklasy: Andrzej Bledzewski, Krzysztof Gajtkowski, Maciej Scherfchen i Artur Marciniak. Rozgrywki wystartują 5 marca. W pierwszej wiosennej kolejce Warta rozegra na własnym stadionie spotkanie z LKS Niecieczą.

Ekstraklasa. Były bramkarz Manchesteru United przyjedzie na testy do Polonii Warszawa ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.