- Gdyby nie ja , drużyna nie wystartowałaby na wiosnę, albo grałaby zespołem juniorów. Byłby to koniec Warty. Interesowałam się coraz bardziej i doszłam do wniosku, że jestem w stanie pomóc. Inne firmy praktycznie się wycofały. Szkoda, żeby klub z taką tradycją przestał istnieć. To jest najstarszy klub w Poznaniu. A ja jestem rodowitą poznanianką - mówi Łukomska - Pyżalska.
Oprócz pracy w Warcie, nowa prezes działa również między innymi w branży deweloperskiej. Poza Poznaniem najbardziej rozpoznawalna jest jednak dzięki odważnym sesjom w magazynach dla mężczyzn. I zapewne ten fakt, po tym jak została nowym prezesem Warty, zwrócił uwagę zagranicznych mediów. Wywiadów zdążyła już udzielić niemieckiej telewizyjnej stacji "SportBild' i włoskiej gazecie "La Gazzetta dello Sport".
- Nie dziwi mnie to. "Playboy" przyciąga. A połączenie go z piłką nożną może przynieść sukces. Dzwonią do mnie dziennikarze z całego świata. Na YouTube widziałam filmiki o mnie i o Warcie w języku chińskim chyba. I teraz wiedzą, co to jest Warta Poznań, a wcześniej nie wiedzieli. No to jakiś sukcesik już osiągnęliśmy - uważa pani prezes.
Łukomska-Pyżalska ma już sposób na to, jak przyciągnąć na stadion kibiców. Warcie ma pomóc agencja modelek, której prowadzeniem się zajmuje. - Zapewniam, że na każdym meczu przy Bułgarskiej będą piękne hostessy. Bez względu na wyniki meczów będzie co oglądać - deklaruje.
Jak zapewnia w realizacji swoich zamierzeń nie przeszkodzi jej mała wiedza o futbolu, do której sama się przyznaje. - W tej chwili ciągle padają pytania, czy ja się w ogóle mogę znać na piłce. Oświadczam panom, że jak ureguluję te wszystkie sprawy organizacyjne, to wsiąknę w futbol i będę miała go w jednym paluszku.
Kobieta w świecie futbolu to zjawisko rzadko spotykane. Na pytanie dziennikarzy, czy nie uważa, że może zostać potraktowana jako gadżet, ciekawostka, odpowiada: - Zdaję sobie sprawę, że tak się mnie traktuje. Ale spokojnie, ja jestem cierpliwa. mam poważny plan. A dzięki temu gadżetowi, jak panowie mówicie, i dobrym pomysłom będziemy mieli na każdym meczu po 10 tysięcy kibiców. tak wynika z naszych badań. Wydaje mi się, że aby być dobrym prezesem klubu, nie trzeba mieć brzuszka i wąsów, jak panowie sugerowali.
Po rundzie jesiennej zespół Warty zajmuje zagrożoną spadkiem 16. pozycję w tabeli I ligi. Zimą klub zasiliło kilkunastu nowych zawodników, w tym byli gracze występujący jeszcze niedawno na boiskach ekstraklasy: Andrzej Bledzewski, Krzysztof Gajtkowski, Maciej Scherfchen i Artur Marciniak. Rozgrywki wystartują 5 marca. W pierwszej wiosennej kolejce Warta rozegra na własnym stadionie spotkanie z LKS Niecieczą.
Ekstraklasa. Były bramkarz Manchesteru United przyjedzie na testy do Polonii Warszawa ?