Górale bez gola. Będzie dramatyczna walka o utrzymanie

Podbeskidzie tylko zremisowało z Wisłą Płock. Czy w końcowym rozrachunku Góralom nie zabraknie tych straconych dwóch punktów?

Podbeskidzie rozbiło w środę Wartę. To miało być przełamanie Górali, początek lepszej serii na własnym obiekcie. Nic z tych rzeczy. W sobotę bielszczanie znów bez wygranej w ważnym meczu. Remis spod Klimczoka wywiozła tym razem Wisła Płock. - Punkty są nam potrzebne jak woda na pustyni. Ale myślę, że uda się utrzymać Wisłę w pierwszej lidze - zaznaczył szkoleniowiec Nafciarzy.

W pierwszej połowie najciekawsze wydarzenia miały miejsce w 32 minucie. Najpierw po znakomitym strzale z 25 metrów Łukasza Matusiaka piłka z wielką siłą trafiła w poprzeczkę. Kilkadziesiąt sekund później w odpowiedzi Tomasz Grudzień przeprowadził świetną akcję, po której piłka też... odbiła się od poprzeczki.

Po przerwie emocji nie było zbyt wiele, w końcówce ataki obu zespołów nie były już zbyt intensywne, wydawało się, że i Podbeskidzie i Wisłę ten remis zadowala.

- Wiedząc już jak ciężko będzie ten mecz wygrać, szanowaliśmy ten remis. Otworzenie się przed taką drużyną jak Wisła Płock mogło skończyć się bramką dla gości. Gdy masz duży problem z wygraniem meczu - szanuj remis - filozoficznie skomentował trener Robert Kasperczyk. Przyjezdni widzieli sprawę podobnie. - Przyjechaliśmy tu po trzy punkty, ale ten remis jest też niezły, choć pewien niedosyt pozostaje - potakiwał Przemysław Mierzwa, bramkarz Wisły.

Z trybun mecz oglądał Sławomir Cienciała, kapitan i podstawowy defensor Górali, który wiosną leczy kontuzję. - Po wygranej z Wartą apetyty kibiców zostały rozbudzone. Biorąc pod uwagę jakie warunki postawiła dziś Wisła, trzeba być zadowolonym z tego punktu - komentował.

W ostatnich czterech kolejkach zapowiada się dramatyczna walka o utrzymanie. Po sobotnio-niedzielnych meczach ze strefy spadkowej wydostał się Górnik Łęczna, który pokonał na wyjeździe Motor. Podbeskidzie i ekipa z Łęcznej mają po 36 punktów, Wisła o "oczko" mniej. Bardzo ciekawie zapowiada się najbliższy pojedynek Górali w Katowicach z Gieksą.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Płock 0:0

Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Broniewicz, Dancik, Osiński - Malinowski, Kołodziej, Matusiak Ż, Matawu - Bagnicki (70. Rocki), Patejuk.

Wisła: Mierzwa - Nadolski, Jarczyk, Pacan Ż, Lasocki - Chwastek (67. Grzelak), Sielewski, Nowacki, Żytko, Wiśniewski Ż (57. Masłowski) - Grudzień Ż (77.Burski)

Sędziował: Jacek Zygmunt (Jarosław). Widzów: 1500.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.