Porażka Podbeskidzia w Łęcznej

Podbeskidzie nie dało rady Górnikowi Łęczna. Na słowa uznania zasłużył bramkarz gospodarzy Sergiusz Prusak, który kilka razy ratował kolegom skórę.

Od pierwszego gwizdka optycznie przeważali gospodarze z Łęcznej, jednak nie miało to żadnego przełożenia na sytuacje bramkowe. Dopiero w końcówce pierwszej połowy piłkę w bramce Podbeskidzia umieścił ten, po którym najmniej się tego spodziewano. Veljko Nikitović, dla którego było to pierwsze trafienie w tych rozgrywkach, na dwie minuty przed przerwą zachował się niczym rasowy snajper i nie dał Zajacowi najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Serb celnie uderzył z kilkunastu metrów, a piłkę zgrał mu Janusz Surdykowski, swego czasu zawodnik Podbeskidzia.

Po zmianie stron znów przycisnęli podopieczni trenera Tadeusza Łapy, ale bliżsi zdobycia gola byli piłkarze z Bielska-Białej. W 60 minucie z uderzeniem Clemence'a Matawu znakomicie poradził sobie Sergiusz Prusak. Pod bramką byłego golkipera Floty zakotłowało się jeszcze kilka razy, jednak nic z tego zamieszania nie wynikało. Inaczej było po przeciwległej stronie boiska. Na 20 minut przed końcem meczu na stadionie w Łęcznej zadebiutował sprowadzony zimą Nildo. Brazylijczyk najpierw strzałem głową posłał piłkę obok słupka, a w 80. minucie spotkania był jednym ze współautorów bramki na 2:0, którą zaledwie pięć minut po wejściu na boisko zdobył Rafał Niżnik. Już w doliczonym czasie gry blisko strzelenia honorowego gola dla gości był Juraj Dancik, jednak górą w pojedynku jeden na jednego był Prusak.

Górnik 2 (1)

Podbeskidzie 0

Bramki: 1:0 Nikitović (42.), 2:0 Niżnik (80.)

Łęczna: Prusak - Tomczyk, Benevente, Bartkowiak, G. Bronowicki - Nazaruk (84. Szymanek), Bartoszewicz, Nikitović, Kazimierczak (75. Niżnik Ż) - Nakoulma, Surdykowski (71. Nildo Ż).

Podbeskidzie: Zajac - Ganowicz Ż, Matusiak, Dancik Ż, Osiński - Cieluch (46. Patejuk), Kanik (77. Świątek), Kołodziej (55. Rocki), Jarosz, Matawu - Bagnicki.

Sędziował: Rafał Greń (Rzeszów). Widzów: 1500

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.