I pierwsza liga piłkarska stanęła na głowie. Lider w małej wiosce!

Żaden z małopolskich zespołów nie przypomina drużyny z poprzedniego sezonu, a największą metamorfozę przeszła Termalica Bruk-Bet, która jest pierwsza!

Niecieczanie poprzednie rozgrywki zaczęli od remisu i pięciu porażek, ale teraz są jedyną drużyną, która jeszcze nie przegrała. W czerwcu ligę uratowali dopiero w ostatniej kolejce, a teraz są pierwsi. - Ta pozycja może cieszyć, ale dopiero po ostatnim, a nie czwartym meczu - przekonuje Andrzej Rybski, pomocnik Termalicy. - Ale nie jestem zdziwiony naszą grą. Już w poprzednim sezonie mówiłem, że jeśli się utrzymamy, to w nowych rozgrywkach będziemy prezentować się dużo lepiej.

Podobnie myślano w Gdyni. Arka po spadku z ekstraklasy miała szybko zbudować nowy zespół i wrócić do elity. Po porażce (1:2) z Termaliką spadła na ostatnie miejsce. - Ambicje prezesów często nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Jest sporo klubów, którym wydaje się, że samą historią i nazwą wygrywa się ligę - dodaje podkreśla Rybski, który w niedzielę zdobył pierwszą bramkę.

Ekstraklasowych tradycji nie ma Sandecja, ale w niej też deklarowano chęć walki o awans. Póki co nowosądeczanie jednak zawodzą. W sobotę przegrali 2:3 z Polonią Bytom, która zdobyła pierwsze gole i punkty w lidze. - Prowadząc 2:0 u siebie nie powinniśmy stracić punktów - denerwował się trener Mariusz Kuras.

W ostatnich latach siłą jego zespołu było własne boisko. Dwa sezony temu Sandecja przegrała w Nowym Sączu tylko raz i to dopiero w 30. kolejce z Widzewem. W poprzednim poniosła dwie porażki, ale na własnym terenie wywalczyła blisko dwie trzecie punktów. - Teraz na trzy spotkania w domu, punkty zdobyliśmy tylko w jednym. To najbardziej wkurzające i bolesne - podkreśla Kuras.

Z kolei piętą Achillesową Kolejarza Stróże była gra na wyjeździe. W zeszłym sezonie pierwsze zwycięstwo drużyna przywiozła dopiero w kwietniu, po 13. meczu. W tym czekała na nie osiem miesięcy krócej. Pokonała w Ząbkach Dolcan 2:1, choć jeszcze na siedem minut przed końcem przegrywała. - Bramkę straciliśmy w ostatniej minucie pierwszej połowy i nie wiedziałem, co powiedzieć zawodnikom w przerwie. Przekazałem, by byli konsekwentni i zagrali odpowiedzialnie w obronie i odważnie w ataku - opisuje Przemysław Cecherz, trener stróżan.

Dziś jego zespół zagra w Zdziechowicach z Ruchem w I rundzie Pucharu Polski. Mecze rozegrają także drugoligowcy: Okocimski Brzesko z Górnikiem Polkowice (godz. 17) i Puszcza Niepołomice z GKS-em Katowice (godz. 17). Sandecja i Termalica grają jutro.

Sandecja - Polonia Bytom 2:3 (1:0)

Bramki: Frohlich (9.), Durić (55.) - Mąka (68.), Świerczok (78.), Wojsyk (83.)

Sandecja: Kozioł - Makuch, Frohlich Ż, Midzierski, Woźniak (84. Wiśniewski) - Jędrzejowski, Berliński Ż (63. Gawęcki), Durić Ż, Eismann (66. Borovicanin) - Chmiest - Aleksander

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Arka Gdynia 2:1 (1:1)

Bramki: Rybski (25.), Trafarski (57.) - Radzewicz (45.)

Termalica: Nowak - Kowalski Ż, Cios, Pleva Ż, Piątek - Pawlusiński, Baran (61. Kubowicz), Ceglarz Ż, Rybski (90. Martuś), Biskup - Trafarski (81. Drozdowicz)

Dolcan Ząbki - Kolejarz Stróże 1:2 (1:0)

Bramki: Świerblewski (45.) - Wolański (83.), Markowski (90.-karny)

Kolejarz: Lisak - Cichy, Szufryn, Markowski, Walęciak (75. Gryźlak) - Cebula, Niane, Zawadzki (46. Wolański), Chrapek, Zawiślan (84. Mężyk) - Kowalczyk

Copyright © Agora SA