Od kilku miesięcy mówi się o odejściu Boruca do Arsenalu Londyn, Milanu, a ostatnio do Bayernu Monachium. - W każdej lidze są trzy, cztery zespoły, dla których mógłbym grać. Na razie czekam jednak na to, co przyniesie przyszłość. Jeśli przyjdzie mi wypełnić kontrakt z Celtikiem nie będę płakał. Polityka klubu zakłada kupowanie nowych graczy, a nie wyprzedawanie najlepszych - dodał Boruc.
Odejścia 27-letniego bramkarza nie wyobrażają sobie kibice i szkoleniowiec Celticu Gordon Strachan. - To miłe, gdy trener mówi, że nie chce słyszeć o moim odejściu To oznacza, że moja pozycja w klubie jest mocna. Z drugiej strony mam nadzieję, że gdy dostane interesującą ofertę, Strachan zmieni zdanie - zakończył Boruc.
Tymczasem zdaniem niemieckiego "Bilda" bramkarz Arsenalu Jens Lehmann po zakończeniu sezonu wróci do ojczyzny i będzie grał w Hercie Berlin. Lehmann miałby w bramce Herthy zastąpić Christiana Fiedlera, z którego trenerzy nie są zadowoleni.
37-letni Lehmann chętnie zostałby w Arsenalu, ale menedżer "Kanonierów" Arsene Wenger oferuje mu przedłużenie kontraktu o rok, a Niemiec domaga się dwuletniej umowy. Jego warunki, także finansowe, gotowi są spełnić szefowie klubu ze stolicy Niemiec.