Wszystkie bramki Ligi Europejskiej ?
Borussia tylko zremisowała w wyjazdowym spotkaniu z
PSG, mimo że przeważała przez większość meczu. Wyśmienitych sytuacji nie wykorzystali m.in. Shinji Kagawa, Marcel Schmelzer oraz Robert
Lewandowski. Polski napastnik w 91. minucie spotkania dostał fantastyczną piłkę ze skrzydła właśnie od Schmelzera, dobrze przyjęciem zmylił obrońcę i znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali - Apoulą Edelem. Były piłkarz
Lecha strzelił niestety prosto w golkipera i zmarnował szansę na trzy punkty dla BVB.
Od początku spotkania w barwach drużyny Juergena Kloppa grał Łukasz Piszczek, który mimo, że prezentował się całkiem przyzwoicie, to w połowie został zmieniony przez Jakuba Błaszczykowskiego. Pomocnik polskiej
kadry był aktywny, jednak nie stworzył większego zagrożenia pod bramką. Lewandowski wszedł na boisko w 68. minucie zmieniając Lucasa Barriosa. Borussia remisując z PSG znacznie zmniejszyła swoje szanse na wyjście z grupy, gdyż na dwie kolejki przed końcem traci do drugich w tabeli paryżan dwa punkty.
Grający od początku meczu w barwach Palermo Kamil Glik nie może zaliczyć rywalizacji z CSKA w Moskwie do udanych. Polski obrońca zawinił przy drugiej bramce dla rywali zdobytej przez Tomasa Necida, gdy biernie przyglądał się strzelającemu do siatki rywalowi. Rosjanie, mimo że po połowie przegrywali 0:1, to po czerwonej kartce w 31. minucie dla Nocerino, zdobyli trzy gole w osiem minut i zakończyli spotkanie rezultatem 3:1. Glik opuścił boisko w 55. minucie, tuż po tym, jak Czech ustalił wynik meczu.
Lille, w barwach którego cały mecz rozegrał Ludovic Obraniak, zremisował na wyjeździe 2:2 z Lewskim Sofia. Francuski zespół utrzymał się na drugim miejscu w grupie C.
Fantastyczny mecz w barwach Liverpoolu rozegrał za to Steven Gerrard, który w pojedynkę praktycznie zapewnił swojej drużynie awans do kolejnej rundy. Goście z Napoli prowadzili 1:0 po golu Ezequiela Lavezziego w 28. minucie.
Kapitan "The Reds" w 76. minucie rozpoczął jednak swoją "krucjatę" przeciwko gościom z Neapolu. Wpierw wykorzystał błąd obrońcy Andrei Dosseny, który zbyt lekko podawał do bramkarza. W 87. po bezsprzecznym faulu na Glenie Johnsonie, Gerrrard bardzo pewnie wykorzystał "jedenastkę", a dwie minuty później ustalił wynik spotkania lobując bramkarza, z którym znalazł się sam na sam.