Piłkarz został zawieszony za wypowiedź na temat kibiców. - "Pikniki", którzy przychodzą na stadion tylko po to, by zjeść kiełbasę i oglądać mecz, powinni przenieść się na drugą stronę Błoń, bo tam jest ich miejsce! - wypalił po spotkaniu z Lechią Gdańsk, kiedy schodzących do szatni zawodników pożegnały gwizdy.
Pięć dni później wysłał ze zgrupowania reprezentacji oświadczenie, w którym przepraszał za swoje zachowanie. Po powrocie, w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" trzymał się jednak pierwszej wypowiedzi. - Przeprosiłem tylko tych, którzy siedzieli i nie gwizdali na mnie, bo 20 tys. osób nie może gwizdać. Były tam też dzieci. (...) Tych, którzy gwizdali na mnie i krzyczeli pod moim adresem pewne słowa, nie chcę znać i tyle - podkreślał.
Oprócz dyskwalifikacji na Małeckiego została nałożona także kara finansowa. W meczu z Lechem zastąpił go Andraż Kirm.
Z pełnym obciążeniem trenował dziś także Gervasio Nunez, który po meczu w Poznaniu narzekał na uraz. Zabrakło Cwetana Genkowa, z powodu kontuzji mięśnia nie zagra przez miesiąc.