Najlepszy serwis o Lidze Mistrzów na Sport.pl ?
Lech Poznań - Skonto Ryga 2:0 (2:0): Trzeciak (24.), Podbrożny (37. karny)
Skonto Ryga - Lech Poznań 0:0
"Trener łotewskiego zespołu Mark Zaikhodine nie miał w Poznaniu szczęścia. W nocy przed pucharowym meczem grał w jednym z poznańskich kasyn, gdzie przegrał kilka milionów. Następnego dnia przegrał również jego zespół. Mistrz Polski miał przewagę przez całe spotkanie, ale strzelił Łotyszom tylko 2 bramki" - pisała po pierwszym meczu "Gazeta". Po tym spotkaniu gorączkował się trener Henryk Apostel, który spodziewał się wyższego zwycięstwa. - Jeżeli nie strzela się z 1, 2, i 5 metrów, tak jak nasi "wspaniali" Trzeciak, Skrzypczak i Podbrożny, to w Rydze może być nieciekawie. Gra moich zawodników w drugiej połowie była katastrofalna. Zupełnie zawiódł mnie Skrzypczak, nie reprezentując właściwie żadnego poziomu - mówił.
Ale w rewanżu Łotysze, debiutujący w europejskich pucharach nie byli w stanie strzelić gola i awansował Lech.
Nietęgie miny Wiślaków - mieli być amatorzy, są profesjonaliści
Skonto Ryga - Widzew Łódź 1:0 (1:0): Astafievs (31.)
Widzew Łódź - Skonto Ryga 2:0 (2:0): Wichniarek (1.), Gęsior (42.)
- To zespół, którego wyeliminowanie leży w naszym zasięgu - twierdził przed meczem w Rydze trener Skonto Aleksandrs Starkovs. Trener słabo spisującego się wtedy w lidze Widzewa Orest Lenczyk marzył o 1:1. Wiedział co mówi, bo jego zespół przegrał, a najlepszym łódzkim piłkarzem był bramkarz. "Po przerwie gra w wykonaniu Widzewa wyglądała już znacznie gorzej. Widać łodzianie uznali, że wynik 0:1 jest niezłym osiągnięciem, bo przede wszystkim starali się bronić. Gdyby jednak nie wspaniała postawa Matuszka, Skonto już wczoraj zapewniłoby sobie awans do drugiej rundy" - pisała "Gazeta".
W rewanżu Widzew odrobił straty już w pierwszej minucie. "W przedmeczowej rozmowie z "Gazetą" najlepszy piłkarz Skonto Vitalijs Astafjevs przyznał, że najlepszymi graczami Widzewa są Wichniarek i Gęsior. Łotysz okazał się prorokiem, bo obaj strzelili gole, które dały widzewiakom awans do II rundy Pucharu UEFA".
Skonto Ryga - Wisła Kraków 1:2 (0:0): Korgalidze (78.) - Głowacki (48.), Żurawski (79. karny)
Wisła Kraków - Skonto Ryga 1:0 (0:0): Żurawski (86.)
Jeszcze przed pierwszym meczem w Krakowie bardziej emocjonowano się rywalem, który czekał po przejściu Skonto. W kolejnej rundzie "Biała Gwiazda" zagrała z Barceloną (to był zresztą udany dla wiślaków sezon w pucharach, bo potem, w Pucharze UEFA, wyeliminowali Hajduka Split i odpadli po wyrównanym dwumeczu z Interem Mediolan). W Rydze goście wygrali łatwo.
W rewanżu trener Franciszek Smuda oszczędzał swoich piłkarzy (mecz na ławce rozpoczął Frankowski). "Ujawnił, że już na przedmeczowym spacerze rozmawiał z piłkarzami częściej o meczu z Barceloną niż o rewanżu ze Skonto. -Dopytywali się, w jakim składzie jest Barca, kogo ostatnio kupiła - mówił." Krakowianie długo się męczyli, ale wygrali. Potem strzelili Barcelonie trzy gole.
(Kara)Bach(!) Wisły, czyli największe wpadki polskich drużyn w europejskich pucharach
Wisła Kraków ? faworytem, ale...