Liga Mistrzów. Inter ocalony!

Inter i MU to kolejni po Barcelonie, Tottenhamie, Schalke i Szachtarze ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów. Broniący trofeum Inter w dramatycznych okolicznościach wygrał w Monachium 3:2

Zobacz bramki z meczów Ligi Mistrzów na Z Czuba.tv ?

Trzy minuty przed końcem Samuel Eto'o po raz kolejny zatańczył w polu karnym Bayernu. Nie dał sobie odebrać piłki i podał do Gorana Pandeva. Macedończyk kopnął z całej siły w górny róg bramki Bayernu. Trener Interu Leonardo padł z radości na trawę za linią boczną. Jego zespół prowadził 3:2 i dokonał rzeczy, które przez większą część spotkania wydawały się nieprawdopodobne. Wydarł Bayernowi awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!

Kiedy w czwartej minucie Eto'o strzelił pierwszego gola, straty z pierwszego spotkania były odrobione. Na San Siro wygrał Bayern, strzelając bramkę w doliczonym czasie po koszmarnym błędzie Julio Cesara. Brazylijski bramkarz wypuścił piłkę z rąk po lekkim strzale Robbena, ale dobitka Gomeza dała Bayernowi komfort przed rewanżem na Allianz Arena.

Załamany tamtym błędem Cesar przepraszał kolegów, trenerów i kibiców. Kajał się bardzo i sam zadał sobie pokutę - po wyjściu z szatni nie wsiadł do auta, tylko poszedł do domu na piechotę. Na szczęście mieszka niedaleko San Siro. W ubiegły piątek został bohaterem spotkania z Brescią - w doliczonym czasie obronił rzut karny i uchronił Inter od porażki. W Monachium wrócił koszmar z San Siro. W 21. minucie Robben znowu lekko strzelił, Cesar - wybrany na najlepszego bramkarza Ligi Mistrzów poprzedniej edycji - znowu wypuścił piłkę z rąk, a Gomez ponownie trafił do siatki.

Dziesięć minut później Bawarczycy strzelili drugiego gola i stwarzali kolejne szanse na następne bramki. Grali jednak nieskutecznie i nieszczęśliwie. Nie potrafili wykorzystać bezradności wolnego i grającego bez pomysłu Interu, który obudził się w drugiej połowie. A właściwie pozwolił mu się obudzić Bayern, który po zejściu kontuzjowanego Robbena nie był już tak groźny w ofensywie. W 66. minucie wyrównał Sneijder (podawał Eto'o). Włosi odzyskali nadzieję.

Inter był we wtorek ostatnią drużyną, która została Włochom w Europie - z Champions League odpadł w 1/8 finału Milan z Romą, a z Ligą Europejską - jako ostatnie - pożegnało się Napoli. I nią pozostał, choć wcale nie przypominał drużyny, która w zeszłym sezonie w fazie pucharowej przegrała tylko w Barcelonie. Pozostałe mecze wygrała. W Monachium Inter wrócił na ścieżkę zwycięstw - w fazie grupowej tracił po trzy gole w Bremie i Londynie (z Tottenhamem) i uratował honor włoskiego futbolu.

3

Tyle celnych strzałów

w Monachium oddał Inter

Kłopoty w defensywie Manchesteru United ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.