Liga Mistrzów. Arsenal liczy gole

?Mamy atak jak Barcelona i obronę jak Blackpool? - śmieją się na Twitterze kibice Arsenalu. Ich drużyna wychodziła z grupy Ligi Mistrzów przez dziesięć sezonów z rzędu. Teraz musi bić się o awans do ostatniej kolejki. Mecz z Partizanem o 20.45.

Wszystkie bramki Ligi Mistrzów znajdziesz tutaj ?

Arsenal Ligę Mistrzów rozpoczął od trzech kolejnych zwycięstw, w których zdobył 14 goli. Ostatnio jednak przegrywa i żeby być pewnym awansu, musi pokonać Serbów, którzy w tej edycji nie zdobyli żadnego punktu. - To zespół, który przegrywa mecze dopiero w końcówkach. Wcześniej gra twardo i każdemu sprawia kłopoty - przestrzega jednak menedżer Arsenalu Arsene Wenger.

Sytuacja jest skomplikowana. O wyjście z grupy H oprócz Arsenalu biją się Szachtar Donieck i Sporting Braga. Zwycięstwo da drużynie z Londynu awans, niezależnie od wyniku drugiego meczu. Zespół z Ukrainy, który ma 12 punktów (o trzy więcej niż Arsenal i Sporting), potrzebuje remisu do zajęcia pierwszego miejsca, ale jeśli przegra, może skończyć na trzecim. Portugalczycy, żeby grać w Lidze Mistrzów na wiosnę, muszą osiągnąć wynik lepszy niż Arsenal lub pokonać Szachtar czterema bramkami.

Przy zwycięstwach Arsenalu i Sportingu o awansie zadecydują gole strzelone w meczach między wspomnianymi zespołami (będą miały taką samą liczbę punktów). Arsenal jest w tych porównaniach bezpieczny, bo w Lidze Mistrzów żaden zespół nie strzelił w tym sezonie częściej (15 goli miał również przed ostatnią kolejką Tottenham). W Premier League bramkostrzelni londyńczycy trafiali 34 razy (o gola więcej ma Manchester United). Ale w obronie Wenger ma kłopoty od startu rozgrywek.

Od końca września pierwszym bramkarzem londyńczyków jest Łukasz Fabiański. Polak wskoczył do bramki, gdy kontuzji łokcia doznał Manuel Almunia. Broni na tyle dobrze, że na razie nikt nie czeka, aż Hiszpan się wyleczy, a angielskie media spekulują, że zimą Arsenal sprzeda 33-letniego bramkarza, któremu za półtora roku kończy się umowa. Polak jednak lekiem na kłopoty w obronie nie jest. Tylko w trzech z 15 meczów zachował czyste konto. W Lidze Mistrzów jeszcze mu się to nie udało. Partizan jedynego gola w tej edycji strzelił właśnie Arsenalowi. W pierwszym meczu obu drużyn Fabiański musiał bronić dwa rzuty karne wykonywane przez Cleo. Udało się raz.

Winę za tracone gole ponoszą jednak przede wszystkim obrońcy. Wengerowi brakuje pary stoperów z poprzedniego sezonu, bo Francuz William Gallas gra dziś w Tottenhamie, a Belg Thomas Vermaelen od września leczy kontuzję. Sprowadzeni w ich miejsce Laurent Kościelny i Sebastien Squillaci grają najwyżej przeciętnie. Obaj Francuzi w niedawnym meczu z Fulham zderzyli się głowami, ale powinni zagrać.

Oprócz grupy E sprawa awansu jest rozstrzygnięta. FC Basel ma minimalną szansę na wyprzedzenie drugiej w tabeli AS Romy. Włosi muszą jednak przegrać z FC Cluj, a Szwajcarzy pokonać w Monachium Bayern.

W grupie G Real Madryt z Jerzym Dudkiem w składzie zagra z Auxerre. Polak zadebiutuje u José Mourinho, którego jednak zabraknie na ławce rezerwowych. To kara za aferę kartkową z poprzedniej kolejki Ligi Mistrzów. W składzie Auxerre wystąpi Dariusz Dudka. Francuzi, żeby zagrać wiosną w Lidze Europejskiej, muszą wyprzedzić trzeci w tabeli Ajax, do którego tracą punkt.

Jerzy Dudek kontra Dariusz Dudka? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.