Liga Mistrzów. Grad bramek w Mediolanie, fenomenalny Bale

Po 35 minutach meczu Inter prowadził 4:0, a Tottenham grał w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Gomesa. Potem niezwykłego wyczynu dokonał Gareth Bale. Obrońca zdobył 3 gole, 2 po kapitalnych rajdach przez pół boiska

Tak relacjonowaliśmy mecz Inter - Tottenham na żywo

Od pierwszych minut kibice na San Siro byli świadkami bardzo szybkiego meczu. Już w 2. minucie uradował ich Javier Zanetti, który znalazł się sam na sam przed Gomesem i zakończył ładną akcję całej drużyny. 9 minut później faulowany w polu karnym był Biabiany, za co bramkarz gości otrzymał czerwoną kartkę. Do piłki podszedł Samuel Eto'o i pewnie podwyższył na 2:0. Kibice nie zdążyli jeszcze ochłonąć a Cudicini kolejny raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem pokonał go Stanković.

Lepszej pierwszej połowy fani Interu nie mogli sobie wyobrazić. Szczególnie, że na 4:0 w 35. minucie kolejny raz podwyższył Eto'o. Wydawało się, że grający w dziesiątkę Tottenham nie jest w stanie się już podnieść.

Anglicy nie zamierzali się jednak poddawać. Wszystko za sprawą fenomenalnego Garetha Bale'a, który w bliźniaczy sposób zdobył trzy bramki. Najpierw w 51. minucie bez żadnych kompleksów wbiegł w pole karne i uderzył obok bezradnego Cesara. Niestety Walijczyk obudził się za późno. Dwie ostatnie bramki padły w 3 ostatnich minutach meczu i były niemal kopiami pierwszego trafienia. Na wyrównanie nie wystarczyło czasu. Mimo przegranej Spurs, to właśnie on był królem wieczoru na San Siro.

Inter inkasuje kolejne 3 punkty i jest teraz liderem grupy A.

Inter - Tottenham. Zanetti (1:0)

Inter - Tottenham. Eto'o (2:0)

Inter - Tottenham. Stanković (3:0)

Inter - Tottenham. Eto'o (4:0)

Inter - Tottenham. Bale (4:1)

Inter - Tottenham. Bale (4:2)

Inter - Tottenham. Bale (4:3)

Rooney przyznał, że chce odejść z Manchesteru  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.