Serwis Lecha Poznań na Sport.pl ?
Mimo zwycięstwa
Lech nie zachwycił postawą na boisku. Pierwsza połowa w wykonaniu mistrza Polski to pokaz rażącej nieskuteczności,
gry w której piłkarze Zielińskiego nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę rywala. Szkoleniowiec Kolejorza musiał wstrząsnąć piłkarzami w szatni, gdyż na początku drugiej połowy zobaczyliśmy zupełnie innego Lecha. 120 sekund po wznowieniu gry Artur Wichniarek zdobył gola dla swojego zespołu. Z lewej strony dośrodkowywał Stilić, w polu karnym najsprytniej zachował się Wichniarek, który urwał się obrońcom Interu i uderzeniem ze szpica buta pokonał bramkarza rywali. Lechici nie poszli za ciosem, pozwolili piłkarzom Interu rozwinąć skrzydła. Zieliński nie omieszkał skrytykować swoich podopiecznych za taką postawę
Jacek Zieliński, trener Lecha Poznań: - Do przerwy w naszej rywalizacji z Interem jest 1:0. Mecz był ciężki, ale sami napytaliśmy sobie biedy. Po strzelonym golu, zamiast grać agresywnie i próbować dobić przeciwnika, pozwoliliśmy Interowi obudzić się z letargu. Kilka razy zaśmierdziało bramką, o co mam trochę pretensji do zespołu. W rewanżu postaramy się przypieczętować awans przede wszystkim lepsza grą.
Kachaber Cchadadze, trener Interu Baku - To jest niesprawiedliwy wynik. Mieliśmy w tym mnóstwo sytuacji, ale nie można wygrać meczu, gdy się ich nie wykorzystuje. Zabrakło zimnej krwi i koncentracji pod bramką.