Sobotni finał Ligi Mistrzów toczył się pod dyktando...Bayernu. Ale Niemcy mieli tylko optyczną przewagę. Mourinho wpuścił graczy van Gaala w pułapkę. Inter bronił się mądrze i wyprowadzał zabójcze kontry. Diego Milito ukąsił dwa razy i Puchar powędrował do Mediolanu.
Po meczu Louis van Gaal, trener Bayernu, przyznał, że jego drużyna była zwyczajnie słabsza.
- Byliśmy po prostu nie tak dobrzy, jak oni. Musisz być w super formie, jeśli chcesz ofensywnie grać przeciwko takiemu zespołowi jak Inter - tłumaczył na oficjalnej stronie Bayernu szkoleniowiec.
- Mecz potoczył się w dużej mierze tak, jak oczekiwałem. My atakowaliśmy, a oni się bronili i grali z kontry. Atakowanie jest dużo trudniejsze - mówił.
- Nie ma jednak wątpliwości, ze Inter zasłużył na tytuł. Zagrali rewelacyjnie i chciałbym im pogratulować. Chciałbym pogratulować też Mourinho - dodał.
- Ze swoich graczy jestem dumny. Detale zadecydowały o naszej porażce. Pamiętać trzeba też, że graliśmy bez Ribery'ego, to miało znaczenie - zakończył Louis van Gaal.
Szaleństwo w Mediolanie ?