Liga Mistrzów. Borussia Dortmund myślała nad wycofaniem się z rozgrywek

Borussia Dortmund myślała przez chwilę o wycofaniu się z Ligi Mistrzów po ataku na autobus zespołu - zdradził w rozmowie ze "Spieglem" prezes BVB Hans-Joachim Watzke.

Zdaniem Watzke to nie był tak naprawdę atak na jego klub, tylko "na Niemcy". Po zastanowieniu Borussia postanowiła nie wycofywać się z LM, gdyż "byłoby to zwycięstwo terrorystów".

Przypomnijmy: we wtorek autokar Borussii z piłkarzami na pokładzie zmierzał na Signal Iduna Park, gdzie tego samego wieczora zespół miał podjąć AS Monaco w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Około dziesięć kilometrów od stadionu na drodze autokaru zdetonowano trzy ładunki wybuchowe. W wyniku jednej z eksplozji ucierpiał Marc Barta, który złamał nadgarstek i został raniony odłamkami autokarowej szyby. Piłkarz trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację - jego zdrowiu nic nie zagraża.

Spotkanie ostatecznie rozegrano w środę. BVB przegrało 2-3, rewanż w środę w Monako.

Nuri Sahin opowiada o zamachu. Wzruszające słowa

Nuri Sahin był jednym z piłkarzy Borussii Dortmund podróżujących klubowym autokarem, który we wtorkowy wieczór zaatakowano ładunkami wybuchowymi. Po meczu z Monaco zawodnik udzielił wywiadu i wrócił do wydarzeń, jakie miały miejsce kilka kilometrów od stadionu. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Dortmund oburzony zachowaniem UEFA. "Potraktowano nas jak zwierzęta"

Zdaniem trenera dortmundczyków Thomasa Tuchela jego zespół został wręcz zmuszony do rozegrania tego spotkania przez UEFA, i to mimo protestów ze strony klubu. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.