- Jeśli strzeli, to będziemy mieli znakomite warunki, by awansować do półfinału - stwierdził Rummenigge. Lewandowski w klubie i w reprezentacji strzelił w tym sezonie 44 gole w 49 meczach, ale od trzech meczów w klubie - z Eintrachtem Frankfurt, Benfiką i ze Stuttgart - nie trafił ani razu (pięć licząc z meczami kadry). To jego najgorsza taka seria od lutego 2015 roku (wtedy nie trafił w czterech meczach z rzędu). W tym samym czasie zaciął się Thomas Mueller (28 goli we wszystkich rozgrywkach) - ten duet w tym sezonie strzelił aż 64 gole, ale nie trafiał w ostatnich trzech meczach. Mueller jednak się nie martwi, bo "zwycięstwa 1-0 pokazują spokój i mądrość".
- Widziałem wielu doświadczonych napastników w Bayernie, którzy się zacięli na mecz, dwa, trzy. Takie serie miał Gerd Mueller czy nawet ja. Najważniejsze jest to, by się nie poddawać. Robert zawsze chce strzelić gola - powiedział prezes Bayernu.
- Muszę walczyć - skomentował tę serię Polak, który w Lizbonie rozegra swoje 50. spotkanie w Lidze Mistrzów. - Będziemy mieli swoje szanse i musimy je wykorzystać. Jesteśmy Bayernem Monachium i musimy pokazać, że jesteśmy lepszym zespołem.
Lewandowski jest najlepszym strzelcem niemieckiej Bundesligi z 25 golami na koncie. W Lidze Mistrzów zdobył 8 bramek i jest drugi ex aequo z Lionelem Messim. Prowadzi Cristiano Ronaldo z 16 trafieniami na koncie.