Diego Simeone, trener Atletico, już zapowiedział, że Torres wybiegnie na Camp Nou od pierwszej minuty. Na konferencji prasowej nie podał konkretnego powodu, ale jak pisze "AS": wytłumaczenie jest takie, że Torres po prostu umie grać z Barceloną.
W trakcie przerwy reprezentacyjnej "El Nino" trenował według specjalnej rozpiski, która ma pomóc mu w utrzymaniu formy do końca sezonu. W ostatnim meczu ligowym z Betisem (5-1) strzelił gola i zaliczył asystę oraz znakomicie współpracował z Antoine'm Griezmannem.
W swojej karierze strzelił Barcelonie aż 10 goli w 16 meczach. To jego ulubiony rywal, bo z Villarrealem strzelił łącznie 9 goli, a przeciwko Chelsea 7. 9 goli z Barceloną strzelił w barwach Atletico, natomiast 1 w barwach Chelsea w ostatniej minucie pamiętnego półfinału Ligi Mistrzów; jego trafienie przypieczętowało awans do finału. Na Camp Nou strzelił połowę swoich goli.
Nie trzeba być geniuszem, by zagrać w Barcelonie czy Realu. Najgorsi piłkarze w historii obu drużyn