Trafienie Luisa Suareza było prawdziwą ozdobą środowego spotkania na Camp Nou. Napastnik Barcelony w fenomenalny sposób wykorzystał dośrodkowanie od Diego Alvesa i strzałem z półobrotu pokonał Davida Ospinę.
Ale to Arsenal lepiej zaczął środowe spotkanie. Piłkarze Arsena Wengera od początku ruszyli do ataku i stworzyli kilka świetnych szans pod bramką Barcelony. Londyńczycy zapomnieli jednak o doskonałej ofensywie Katalończyków. W 18. minucie Neymar dostał podanie z głębi pola, wbiegł w pole karne i sprytnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości.
Piłkarze Luisa Enrique nie dyktowali szaleńczego tempa i przyjmowali kolejne ataki Arsenalu na własnej połowie.
W 51. minucie Arsenal przeprowadził wybitną akcję. Mohamed Elneny dostał piłkę z prawego skrzydła i technicznym, mierzonym strzałem pokonał Marca-Andre ter Stegena.
To tylko podrażniło Barcelonę, która odpowiedziała fenomenalnym trafieniem Suareza, a w samej końcówce awans Barcelony przypieczętował Messi, który finezyjną podcinką zaskoczył Ospinę.