Zlatan Ibrahimović "setkę" goli strzelonych dla klubu przekroczył w meczu z Troyes. PSG rozgromiło rywala aż 9:0. Szwed zdobył w tym spotkaniu cztery gole, a jego ekipa zapewniła sobie czwarty tytuł mistrza Francji z rzędu.
Po meczu Ibrahimović przyznał, że to prawdopodobnie jego ostatni sezon w PSG, choć właściciel klubu, Nasser Al-Khelaifi jeszcze niedawno wyrażał chęć zatrzymania znakomitego Szweda. - Nie wierzę, że uda się zamienić Więżę Eiffla na mój posąg, nawet ludziom z PSG. Ale jeśli się uda, to zostanę. Obiecuje! - żartował w wywiadzie dla stacji Bein Sport Ibrahimović.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Zawsze miałem dobre stosunki z kibicami i klubem. Dbali tu o mnie. Mam świetne relację ze wszystkimi. Jednak na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru grać w PSG w następnym sezonie. Zostało mi jeszcze trochę czasu tu i chcę się tym nacieszyć. Co stanie się w przyszłym sezonie? Nie wiem - dodał Szwed.
Już teraz mówi się, że usługami Ibrahimovicia interesują się kluby z Premier League na czele z Manchesterem United.
Ibrahimović w PSG gra od 2012 roku. W tym czasie zdobył 102 bramki.
To nie żart. Tym zagraniem strzelił sobie samobója. Najbardziej kuriozalne gole [WIDEO]
![Kosmiczny mecz w Lidze Mistrzów! Co za emocje. Sześć goli [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/27/76/1d/z30893607II,Borussia---Atletico.jpg)