Duńczycy zagrają o Ligę Mistrzów juniorami? Groźba strajku

Duńskie kluby - Aalborg i FC Kopenhaga - w meczach IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów mogą wystawić swoich juniorów. To efekt sporu pomiędzy ligą duńską a związkiem piłkarzy, który grozi strajkiem.

Jeśli liga nie zgodzi się na nową umowę zbiorową do północy w czwartek, piłkarze będący członkami związku nie będą mogli grać od 19 sierpnia. Tego dnia FC Kopenhaga ma mierzyć się z Bayerem Leverkusen; następnego dnia w ramach tych samych rozgrywek Aalborg ma zagrać z cypryjskim APOEL-em.

- Nikt nie chce grać w piłkę bardziej niż my, to nie ulega wątpliwości. Ale wszyscy piłkarze są zjednoczeni, ta umowa zbiorowa jest tak ważna - powiedział Patrick Kristensen, zawodnik Aalborga.

Awans do Ligi Mistrzów oznacza spory zastrzyk finansowy, przez co oba kluby nerwowo wyczekują efektów negocjacji. Dzięki temu dowiedzą się, którzy piłkarze będą dostępni do gry w pucharach. - Nikt nie chce odpuszczać Ligi Mistrzów, ale jesteśmy w sytuacji, gdy musimy patrzeć na tę sprawę szerzej - twierdzi Kristensen. - Rozumiem frustrację kibiców. Ale mam nadzieję, że rozumieją naszą walkę o dobre warunki dla wszystkich. Duńscy piłkarze zarabiają średnio.

Poprzednie porozumienie obowiązywało przez 10 lat, ale zostało anulowane w lipcu 2014 roku przez ligę duńską. Twierdziła, że z tego względu narażona była na zbyt wiele kosztownych batalii prawnych oraz spraw sądowych. W dodatku zapisy w tej umowie miały być zbyt otwarte na interpretacje. Związek piłkarzy chce, by w nowym porozumieniu został uwzględniony maksymalny czas spędzany na treningach oraz podczas spotkań. W dodatku domaga się poprawy sytuacji półprofesjonalnych piłkarzy występujących w niższych ligach.

Duński związek piłki nożnej (DBU) ogłosił już, że w przypadku strajku lub lokautu poprze ligę duńską, a piłkarze będący członkami związku nie będą powoływani do kadry narodowej. Zdaniem trenera FC Kopenhagi, Stale Solbakkena, do porozumienia musi dojść za wszelką cenę. - Jestem socjalistą, szanuję solidarność i to, że piłkarze trzymają się razem w tej sprawie. Ale czasem konsekwencji takich działań niełatwo przewidzieć. W tym wypadku konsekwencje tego konfliktu wykraczają za bardzo w przyszłość duńskiej piłki klubowej, reprezentacyjnej oraz zawodników. Musimy znaleźć rozwiązanie do czasu spotkań w europejskich pucharach.

Najbardziej lojalni piłkarze w historii

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.