Liga Mistrzów. Angielskie media: "Arsenal na krawędzi", "Zostaliśmy obrabowani"

Angielskie media nie mogą pogodzić się z porażką 0:2 Arsenalu Londyn z Bayernem Monachium w pierwszym meczu 1/8 finału LM. Obwiniają sędziego, który pokazał czerwoną kartkę Wojciechowi Szczęsnemu, oraz Mesuta Oezila, który w fatalny sposób przestrzelił karnego.

"Obrabowałeś nas! (w oryginale "You ROBBED us")" grzmi Daily Mail w nawiązaniu do sytuacji z 37. minuty, w której po faulu Wojciecha Szczęsnego na Arjenie Robbenie został podyktowany rzut karny, a Polak dostał czerwoną kartkę. "Arsene Wenger pokazywał, że Robben 'nurkował', i narzekał, że piłkarze Bayernu ciągle oszukiwali sędziego". Gazeta wspomina również o wulgarnym geście Szczęsnego i zastanawia się czy polski bramkarz nie zostanie dodatkowo ukarany przez UEFA. Kolejna kontrowersja z Robbenem w roli głównej to rzekome oplucie Bacary'ego Sagny: "Twitter zawrzał po filmiku na którym wydaje się, że Robben opluł Sagnę. Ale może to był tylko jego pot?" - zastanawia się dziennik.

Daily Mail krytykuje również Mesuta Oezila, który w fatalny sposób przestrzelił karnego: "Oezil, który kosztował 42,5 mln funtów i miał prowadzić Arsenal do chwały, jest jednym z nielicznych Niemców, który nie potrafi wykorzystywać rzutów karnych. Nie trafił po raz trzeci z rzędu! Strzelił jak... Anglik!". Wiele pochwał zebrał strzelec pierwszego gola Toni Kroos, który jest łączony z Manchesterem United: "Manchester marzy, aby kupić Kroosa. Do diabła, my też o tym marzymy! Czy nie byłoby wspaniałe zobaczyć Kroosa w lidze angielskiej, świetnie podającego i cudownie strzelającego?". Oberwał również Szczęsny: "Szczęsny zbyt często powoduje pożary, jakby był wiadrem z benzyną. Musi jeszcze nabrać doświadczenia".

"Arsenal na krawędzi" - tytułuje relację z meczu The Independent. "Nawet grając w '10', nie wyglądało to tak źle. Przynajmniej do momentu drugiej bramki dla Bayernu. Za miesiąc w Monachium Arsenal będzie musiał przejść długą drogę" - czytamy dalej. Ta gazeta również nie zgadza się z decyzją sędziego odnośnie do czerwonej kartki: "To wyglądało na błąd arbitra. Był faul, z pewnością karny słuszny, ale czy czerwona kartka? Sytuacja nie była czysta".

"Kolejny dzień, kolejna porażka Anglii w Europie" - pisze The Telegraph. "Arsenal z Bayernem poradził sobie lepiej niż City z Barceloną. Ale to było za mało. 0:2 zabiło marzenia o Lidze Mistrzów. "Jeśli mamy widzieć jakieś światełko w tunelu, to jest nim wygrana Arsenalu z Bayernem 2:0 w ubiegłorocznej Lidze Mistrzów. Jednak musiałby się teraz zdarzyć cud, aby to się powtórzyło" - pisze z kolei Guardian.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.