Czy FC Barcelona znów wygra Ligę Mistrzów? Zapraszamy do dyskusji na naszym Facebooku! ?
Pique sam przyznaje, że jego powrót to kwestia czasu co na pewno cieszy Tito Vilanove. Szkoleniowiec FC Barcelony w ostatnim meczu Ligi Mistrzów w środku obrony musiał postawić na Javiera Mascherano i Marca Bartre. Wciąż ciężko określić kiedy do pełnej sprawności wróci Carles Puyol.
- Wszystko już ze mną w porządku. Nie mogłem zagrać z Realem Madryt, ale mój powrót to tylko kwestia czasu - przyznaje hiszpański defensor. Piłkarz jest też zadowolony z tego, jak jego kolegom udało się wystartować w La Liga. - Mamy fantastyczny start w tym sezonie, nie mogliśmy sobie życzyć niczego lepszego w pierwszych kolejkach. Pod wodzą Tito wszystko wychodzi nam bardzo dobrze i oby tak zostało do końca sezonu - kontynuuje Pique.
Obrońca podkreślił też jak dużą rolę w sukcesie klubu odgrywają kibice. Były piłkarz Manchesteru United przypomniał jak w 2009 roku on i jego koledzy grali na Stamford Bridge z Chelsea. - Fani naszego klubu zawsze tworzą znakomitą atmosferę. Wciąż pamiętam ich reakcje po tym, jak Andres Iniesta strzelił gola na Stamford Bridge w półfinale Ligi Mistrzów kilka lat temu. Wsparcie mieliśmy też podczas potyczek z Arsenalem, których w ostatnich latach nie brakowało - wspomina.
Jeśli Katalończycy chcą wygrać Champions League będą musieli jeszcze przynajmniej raz odwiedzić Londyn, gdyż finał, podobnie jak w 2011 roku, odbędzie się na Wembley.- Wszystko jest na dobrej drodze, ale powrót do Londynu na kolejny finał nie będzie łatwy. Musimy ciężko pracować, ale myślę, że jesteśmy w stanie powtórzyć ten wyczyn - przekonuje.
FC Barcelona po trzech meczach w Lidze Mistrzów ma 9 punktów i jest już niemal pewna awansu do 1/8 finału. W kolejnej kolejce na wyjeździe zmierzy się z Celticiem Glasgow.