Liga Mistrzów. BATE popularniejsze niż Łukaszenka

Telewizja rządowa Biełaruś-1 przeniosła transmisje wywiadu Aleksandra Łukaszenki na inny czas z powodu meczu BATE z Valencią w Lidze Mistrzów. - Decyzja została podjęta na prośbę kibiców - tłumaczyło w specjalnym oświadczeniu kierownictwo telewizji.

W ciągu ponad 18 lat rządów Łukaszenki Białorusini zostali przyzwyczajeni do obowiązkowych transmisji wielogodzinnych konferencji prasowych bądź wywiadów prezydenta. Jeżeli Łukaszenka uzna to za konieczne, jego wywiad może jednocześnie być pokazywany przez wszystkie kanały telewizyjne. Może to trwać nawet kilka godzin i łamać ustaloną ramówkę. Wtorkowy wieczór przyniósł więc wielką niespodziankę, bo stało się odwrotnie. Zamiast zapowiedzianego w programie wywiadu Łukaszenki "Białoruś 1" dla internetowego wydania brytyjskiego dziennika "The Independent" pokazała na żywo mecz BATE Borysów - Valencia.

- Na ten mecz czekał cały kraj. Jest oczywiste, że pokazanie w tym czasie wywiadu Łukaszenki zdenerwowałoby ludzi. Myślę, że zrozumiał to sam prezydent i dlatego zmieniono program - powiedziała "Gazecie" wicenaczelna niezależnego dziennika "Narodnaja Wola" Swietłana Kalinina.

Jednak wynik był rozczarowujący dla Białorusinów. BATE przegrało 0:3, była to pierwsza porażka klubu w LM. - Sześć punktów w trzech meczach to i tak dobry wynik - dodawała klubowi otuchy internetowa gazeta "Biełaruskije Nowostki".

BATE, klub pochodzący z położonego w centralnej Białorusi Borysowa, jest najlepszym i najbardziej znanym białoruskim zespołem, ośmiokrotnym mistrzem i dwukrotnym zdobywcą pucharu kraju. Klub stał się dumą Białorusinów po sensacyjnych zwycięstwach nad Bayernem Monachium (3:1) i Lille (3:1).

BATE powstało w 1973 roku, większych sukcesów nie miało i zniknęło w 1981 roku. Odnowiło swoją działalność w 1996 r. dzięki biznesmenowi Anatolowi Kapskiemu, który od tego czasu jest kierownikiem i współwłaścicielem klubu.

- Klub przeszedł drogę od najniższej ligi do drużyny numer 1. Ma na Białorusi fenomenalną popularność. Nawet ludzie, którzy na co dzień nie śledzą piłki nożnej, kibicują BATE - powiedział "Gazecie" pochodzący z Borysowa sportowy dziennikarz Zmicier Pankawiec.

Według niego klub zawdzięcza sukcesy Kapskiemu, jednemu z 50 najbogatszych ludzi Białorusi, właścicielowi lub współwłaścicielowi przedsiębiorstw produkujących silniki i rozruszniki.

- Kapskiemu, zdolnemu menedżerowi, udało się stworzyć najlepszą białoruską drużynę bez wtrącania się w pracę trenerów - uważa Pankawiec.

Zasługi BATE przyznał kilkakrotnie i sam Łukaszenka. - Tyle, ile zrobiło dla Białorusi BATE, nie zrobiło żadne ministerstwo. Kiedy piłkarze wychodzą i "depczą" Holendrów [BATE rozbiło w 2010 roku Alkmaar 4:1], wszyscy zaczynają się ciekawić, gdzie jest ta Białoruś. Taka reklama dużo kosztuje, ale my mamy BATE - przyznał w 2010 roku Łukaszenka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA