Liga Mistrzów. Trener Montpellier ukarany za pokazanie rywalowi środkowego palca

Rene Girard został zdyskwalifikowany na jeden mecz i ukarany grzywną za obraźliwy gest wobec trenera Schalke Huuba Stevensa podczas niedawnego meczu z Schalke.

Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?

Francuza ukarano też grzywną w wysokości 5 tys. euro. Nie poprowadzi zespołu w meczu z Olympiakosem 24 października. Zdyskwalifikowano go również na kolejny mecz, ale tę karę zawieszono na trzy lata.

Do zdarzenia doszło pod koniec meczu, który Montpellier zremisował 2:2, strzelając gola w końcówce. Stevens przyznał, że nie widział gestu, ale obejrzał go w telewizyjnych powtórkach. W czasie meczu między trenerami dochodziło do nieporozumień. - Domagał się żółtej kartki za każdym razem, gdy mieliśmy rzut wolny. To nie w porządku, tak się nie robi, a o geście nie będę dyskutować, bo to zbyt niski poziom, by marnować energię - mówił Stevens po meczu.

- Żałuję tego, ale muszę przyznać, że pod koniec meczu wykonałem gest, który nie powinien mieć miejsca - mówił kilka dni temu Girard. - Ale to przyszło tak naturalnie, że nie mogłem się powstrzymać. Rywale nas nie szanowali i ich trener też. Stevens oczywiście uważał, że nie ma nic zdrożnego w tym, że on sam machał i wykonywał gesty w naszą stronę. To jest coś, co nie powinno mieć miejsca na piłkarskim boisko. Żałuję jednak trochę, że jego zachowania kamera nie uchwyciła. To trochę nieszczęśliwe - dodał.

Poza trenerem, za nieodpowiednie zachowanie, ukarana została też cała drużyna Montpellier, która w tym meczu zebrała pięć żółtych i jedną czerwoną kartkę. Klub zapłaci 17 tys. euro.

Prezes BATE: ? Nasz sukces to żadna sensacja

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.