Liga Mistrzów. Spartak z Celtikiem powalczą o pierwsze zwycięstwo

W pierwszej serii spotkań grający w grupie G Spartak Moskwa przegrał na 2:3 Camp Nou z Barceloną, z kolei Celtic bezbramkowo zremisował u siebie z Benfiką. We wtorek oba zespoły powalczą o pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Relacja na żywo na Sport.pl od godziny 18.

Wymyśl, co chciał powiedzieć Lewandowski i wygraj smartfona HTC ?

Rosjanie prowadzili w Barcelonie 2:1, mimo to nie udało im się zdobyć nawet punktu. W 72. i 80. minucie bramki zdobył niezawodny Lionel Messi i trzy punkty zostały na Camp Nou. Z kolei mecz Celtiku z Benfiką był zdaniem wielu obserwatorów najnudniejszym z wszystkich spotkań pierwszej serii. Gospodarzom nie udało się oddać ani jednego celnego strzału na bramkę Artura.

Spartak w najbliższych dwóch meczach Ligi Mistrzów będzie musiał radzić sobie bez swojego podstawowego bramkarza Andrija Dykania, który odniósł kontuzję ramienia w ligowym meczu z Amkarem Perm, wygranym przez stołeczny zespół 3:1. Ze Szkotami zastąpi go Siergiej Piesjakow lub Artjom Rebrow - dla każdego z nich będzie to debiut w europejskich pucharach.

Z kolei menedżer gości Neil Lennon prawdopodobnie zdecyduje się na defensywne ustawienie z jednym napastnikiem. Najprawdopodobniej będzie to Gary Hooper, który ostatnio zdobył cztery bramki w meczu z Raith Rovers. Ewentualnie na szpicy może też wystąpić wracający po kontuzji Georgios Samaras, który wraca po kontuzji.

Statystyka przemawia zdecydowanie na niekorzyść Rosjan. Spartak wygrał u siebie tylko jedno z ostatnich czternastu spotkań Ligi Mistrzów. Pięć zakończyło się remisami, osiem razy czerwono-biali ponieśli porażki. Z drugiej strony Celtic nie wygrał ani jednego zw swoich ostatnich 26 meczów wyjazdowych w europejskich pucharach, ponosząc w nich aż dwadzieścia porażek.

Zawodnikiem Spartaka jest Aiden McGeady, który na Łużniki trafił w 2010 roku właśnie z Celtiku za 9,5 mln funtów. Dzięki temu transferowi stał się najdroższym w historii zawodnikiem sprzedanym przez szkocki klub.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.