Finał Ligi Mistrzów. Karne pogrzebały Bayern, wielki triumf defensywnej Chelsea!

Chelsea najlepszą drużyną Europy w 2012 roku! W meczu, w którym Bayern Monachium miał miażdżącą przewagę, zmarnował jednak trzy rzuty karne i Puchar Europy po raz pierwszy w historii jest w posiadaniu drużyny z zachodniego Londynu. Bohaterem ekipy Roberto di Matteo został Didier Drogba, który wyrównał na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu i strzelił decydującą bramkę w serii rzutów karnych.

Zobacz gole z finału Ligi Mistrzów - na Z Czuba.tv ?

Przez 45 minut reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej przebył drogę z nieba do piekła i z powrotem. Najpierw, w przedostatniej minucie regulaminowego czasu dał Chelsea wyrównującego gola. W piątej minucie dogrywki spowodował karnego, ale skórę uratował mu bramkarz Petr Czech broniąc jedenastkę Arjena Robbena. I wreszcie w ostatniej serii karnych Drogba zrobił trzy kroki, zmylił Manuela Neuera i zdobył bramkę dającą Anglikom pierwszy w historii triumf w Champions League. Został wybrany na najlepszego gracza meczu, choć zasługi bramkarza Czecha nie były wcale mniejsze. Bayern, który był lepszy od Chelsea, wypuścił z rąk to, co wydawało się niemal pewne i na co zasłużył.

W 83. min biało-czerwona część stadionu eksplodowała. Thomas Mueller strzelił gola i wydawało się, że nikt i nic nie zabierze bawarczykom zwycięstwa. Zespół Juppa Heynckessa atakował przez całe spotkanie, miał ogromną przewagę nad bezradną Chelsea. Przez 90 minut oddał aż 27 strzałów, ale dopiero po 25 uderzeniu piłka wpadła do bramki Petra Czecha. W Premier League aż dwadzieścia z 46 bramek londyńczycy stracili w ostatnim kwadransie. Wydawało się, że w Monachium stracili tę najważniejszą.

Chelsea zawodziła na całej linii i wyglądała na pogodzoną z losem. Przez 89 minut była bezradna. Grała, jakby przed wyjściem na boisko trener Roberto di Matteo włączył opcję "oszczędzaj baterię".

Starcie z Bayernem przypominało półfinałowe boje z Barceloną, w których Anglicy ustawili zasieki 25-30 m od bramki i rozpaczliwie bronili się przez 180 minut. Skutecznie. Paradoksalnie obrońcom pucharu strzelili aż trzy gole i to oni przyjechali na finał do Monachium. Przyjechali upokorzeni fatalnym sezonem w Anglii, gdzie wywalczyli Puchar kraju, ale w lidze - po raz pierwszy odkąd miliony funtów inwestuje w nią Roman Abramowicz - wypadli poza miejsce dające prawo do gry w Champions League w przyszłym sezonie. Wygrana w finale miała osłodzić szóstą lokatę w Premier League. I sprawić, że w najmniej odpowiednim momencie klub odniesie największy sukces w historii.

Ale w finale czekał na nią Bayern, jeszcze większy przegrany sezonu niż Chelsea. Drużyna Heynckessa nie zdobyła żadnego trofeum, w lidze i Pucharze Niemiec upokorzyła ją Borussia Dortmund i finał na Allianz Arena, na którym nie przegrali dotąd meczu w Champions League miał być balsamem na lokalne porażki.

Większość zawodników obu drużyn zna doskonale gorycz przegranej w finale Champions League. Dwa lata temu w Madrycie Bayern poległ w starciu z Interem, a rok wcześniej w Moskwie Chelsea - po karnych - przegrała swój jedyny w historii występ w finale tych rozgrywek z Manchesterem United. W sobotę tylko jedna drużyna miała odmienić historię.

W mieście, oprócz kilkudziesięciu tysięcy ludzi w niebieskich koszulkach Chelsea i fanów TSV 1860, nikt nie dopuszczał myśli, że Bayern może przegrać. Piwo pszeniczne lało się strumieniami, puszki i butelki walały na głównych placach starego miasta, ale policja nie interweniowała.

"Nasze miasto, nasz stadion, nasz puchar" - taką, biało-czerwoną kartoniadę utworzyli na trybunach przed pierwszym gwizdkiem kibice Bayernu. Kiedy Mueller strzelił gola, odetchnęli. Wcześniej zawodnikom obu drużyn trzęsły się nogi. Fani Chelsea łapali się za głowy i zakrywali oczy widząc, co w polu karnym wyrabiają zawodnicy w niebieskich koszulkach. Kibice Bayernu - chwytali się za serca, po kolejnych kiksach Gomeza i Muellera, którym piłka odskakiwała na kilka metrów albo kopali ją wysoko nad bramką Czecha.

Po golu Muellera spokój fanów Bayernu trwał tylko pięć minut. 34-letni Drogba wyrównał- po rzucie rożnym Juana Maty pokonał Manuela Neuera strzałem głową. To był dopiero drugi korner Chelsea w meczu - pierwszego wykonywali w 73. min. Dla porównania, monachijczycy mieli ich aż 20, ale po żadnym nie musiał interweniować Petr Czech. Bayern tragicznie wykonywał stałe fragmenty.

Chwilę po rozpoczęciu dogrywki Drogba, którego gol na Stamford Bridge dał Chelsea wygraną 1:0 z Barceloną w pierwszym półfinale LM, wyciął w polu karnym Ribery'ego i mocno utykający Francuz musiał zejść z boiska. Jedenastki nie wykorzystał Arjen Robben -Czech obronił jego uderzenie. Holender nie wykorzystał karnego także w ligowym meczu z Borussią Dortmund, który bawarczycy przegrali 0:1 i stracili szanse na tytuł.

Odkąd w 1993 roku powstała Liga Mistrzów, w finale pięć razy dochodziło do dogrywki. Mecze zawsze kończyły się karnymi - tak było i tym razem. W 2001 roku swój jedyny triumf w Lidze Mistrzów (wcześniej trzy razy zdobywał Puchar Europy) Bayern zawdzięczał lepiej wykonywanym jedenastkom w konfrontacji z Valencią. Po 120 minutach też było 1:1.

W Monachium karne wykonywano na bramkę za którą siedzieli fani Bayernu. Czech dwa razy był blisko, żeby złapać strzały Lahma i bramkarza Neuera. Udało się dopiero przy próbie Ivicy Olicia, ale wcześniej Mata strzelił w nogi niemieckiego bramkarza. Decydująca była ostatnia seria. Ze strony Bayernu Bastian Schweinsteiger strzelił w słupek. Strzał Drogby miał zdecydować. W 2009 roku w Moskwie było podobnie - gdyby John Terry wykorzystał jedenastkę, Chelsea wygrałaby Champions League. Ale kapitan "The Blues" poślizgnął się na mokrej, sztucznej murawie i trafił w słupek. W Monachium nie było mokro, nie było sztucznej trawy.

Allianz Arena, po kopnięciu piłki przez Drogbę, stała się niebieska. Wydaje się niemożliwe, by ten który spełnił sen Abramowicza, żegnał się z klubem, by był to ostatni występ Drogby w niebieskiej koszulce.

Dzięki jego bramkom sezon, który mógł być najgorszym w dziewięcioletniej erze rosyjskiego miliardera, jest najlepszym.

Tak relacjonowaliśmy Z Czuba i Na Żywo - Chelsea pokonała Bayern w finale LM ?

Finał Ligi Mistrzów na zdjęciach [GALERIA] 

Kto był najlepszym graczem finału LM?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.