W pierwszym meczu 1/8 finału
Ligi Mistrzów Lyon pokonał u siebie Cypryjczyków 1:0. W rewanżu APOEL wykonał plan minimum - strzelił gola u siebie, doprowadzając do remisu w dwumeczu i dogrywki. W dodatkowych 30 minutach wytrzymał huraganowy napór Lyonu, który nie mógł odnaleźć własnej skuteczności i w rzutach karnych okazał się lepszy od francuskiej drużyny, dzięki świetnej postawie swojego bramkarza - Dionisosa Chiotisa.
L'Equipe: Rozczarowanie Lyonu
Lyon nawet nie myślał o takim scenariuszu. Teraz musi pożegnać się europejskimi pucharami, tak jak to miało miejsce rok temu. Odpadliśmy z Ligi Mistrzów z cypryjskim APOEL-em Nikozja, który nigdy nie zaszedł tak wysoko w Champions League, rok po bolesnej porażce, na tym samym etapie rozgrywek z
Realem Madryt.
Le Parisien: Lyon spadł z wysoka
Pobici w pierwszym meczu Cypryjczycy wrócili do
gry już po 9 minutach meczu, przetrwali dogrywkę i wygrali w rzutach karnych. Lyonowi nie wystarczyło ostrzeżenie jakie Apoel wysłał pod koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów, wyprzedzając w niej Zenit St. Petersburg i FC Porto.
Le Figaro: Koszmar Lyonu
Nic nie wychodzi Lyonowi. Drużyna jest w bardzo trudnej sytuacji w
Ligue 1 (7 miejsce, 15 punktów straty do prowadzącego PSG), a w środę została wyeliminowana z Ligi Mistrzów przez APOEL Nikozja. Awans do ćwierćfinału OL stracił po
serii śmiertelnych rzutów karnych, w których Cypryjczycy wygrali 4:3 - relacjonuje gazeta.
Le Monde: Nikozja wyrzuciła Lyon z Ligi Mistrzów!
Najgorszy scenariusz był do przewidzenia. Piłkarze z Nikozji wywiązali się z zadania bez zarzutu - niesieni przez 20 tysięcy gardeł szybko odrobili straty. W rzutach karnych nie udało się wygrać. APOEL zapisuje najpiękniejsze karty w historii cypryjskiego futbolu - czytamy w relacji.