Liga Mistrzów. ?Wisła 90 minut od Ligi Mistrzów"

PRZEGLĄD PRASY. Wisła Kraków wygrała 1:0 w pierwszym meczu IV rundy eliminacji do Ligi Mistrzów z APOEL-em Nikozja. Bohaterem spotkania był strzelec bramki Patryk Małecki. ?Widać drugi brzeg, ale ciągle jest zdradliwie? - można przeczytać w polskiej prasie po tym spotkaniu.

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

Gazeta Wyborcza: Wisła 90 minut od Ligi Mistrzów. Do przerwy 1:0

Pozyskany kilka miesięcy temu Nunez od początku spotkania bardzo dobrze radził sobie jako defensywny pomocnik, więc Maaskant rzucił go na głębszą wodę i po ściągnięciu Ivicy Iliewa ustawił tuż za Genkowem. Trafił w dziesiątkę, bo Argentyńczyk idealnie wyczekał moment podania do Małeckiego, pomocnik Wisły umiejętnie położył obrońcę i trafił w okienko. Po bramce Małecki ściągnął koszulkę, pobiegł za bandy reklamowe, całował ziemię, a sędziemu, który pokazał mu żółta kartkę - podał rękę. Kilka sekund później z trybun popłynęło gromkie: "Smuda? Co? Małecki!".

Liga Mistrzów. Melikson: 1:0 to świetny wynik. Chiotis: ale dla nas!

Rzeczpospolita: Do nieba przez piekło

Robertowi Maaskantowi z całego meczu najbardziej podobało się to, co zobaczył po nim, w szatni. Wszedł tam i czekał na swoich piłkarzy. Wrócili bez śpiewu na ustach, usiedli zmęczeni po walce. Zadowoleni, ale myślami przy meczu w Nikozji. Minęli właśnie połowę przeprawy do Ligi Mistrzów. Widać drugi brzeg, ale ciągle jest zdradliwie.

Przegląd Sportowy: Mistrzowski finisz

Gdy już niektórzy godzili się z tym, że to nie jest dzień Białej Gwiazdy nastąpiła kapitalna akcja Nuneza i Małeckiego. Zatriumfowały dobry plan taktyczny, konsekwencja w jego realizowaniu i jeden skuteczny atak. Dlatego to Wisła w połowie rywalizacji jest w lepszej sytuacji niż APOEL. Pierwszy od 15 lat awans polskiej drużyny do fazy grupowej Ligi Mistrzów jest już tylko o krok. Wypada wierzyć, że drużyna Roberta Maaskanta nie potknie się na ostatniej prostej.

Super Express: Wisła bliżej Mistrzów

W ostatnim meczu ligowym z Zagłębiem Lubin Małeckiemu rozerwał się but, więc pożyczył dwa numery większy od trenera Kazimierza Moskala. - Na APOEL założę nową parę i będzie gol - zapowiadał Małecki. I słowa dotrzymał! Przez cały mecz grał bardzo dobrze, a gol był tylko ukoronowaniem świetnego występu. Co ważne, "Mały" popisywał się na oczach selekcjonera Franciszka Smudy i jego żony Małgorzaty.

Liga Mistrzów. Małecki: to koszulka z Papieżem przyniosła mi szczęście

Fakt: Popis Małeckiego na oczach Smudy

Dzięki oprawie meczu wiślacy mogli poczuć się, jakby byli już w fazie grupowej. We wtorek na Cyprze piłkarze mistrzów Polski muszą zrobić wszystko, by obronić przewagę z pierwszego spotkania. Wtedy Liga Mistrzów zawita do Krakowa tego roku jeszcze trzykrotnie. Plan na pierwszą część rywalizacji wykonali w stu procentach - zdobyli bramkę i zachowali czyste konto po stronie strat. Teraz przydałoby się jak najszybciej strzelić gola na Cyprze, bo wówczas rywale będą musieli odpowiedzieć aż trzema trafieniami. Liga Mistrzów naprawdę jest już w zasięgu Białej Gwiazdy.

Sukces Wisły na zdjęciach "

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.