Sikorski ma niespełna 24 lata, a jego grę cechuje absolutny brak kompleksów. W trakcie sezonu zrobił ogromny postęp. Na boisku bywa czasami chaotyczny, wciąż marnuje sporo sytuacji strzeleckich, ale jest napastnikiem bardzo niewygodnym dla rywali. W meczu z Wisłą znowu nieustannie nękał obrońców, tocząc z nimi bezpardonowe pojedynki. W 82. min Sikorski wykorzystał podanie równie świetnego w sobotę Roberta Jeża i ustalił wynik spotkania na 2:0. Górnik prowadził od 25. min, kiedy to do wiślackiej siatki trafił Michal Gasparik. Zabrzanie mieli w tym meczu jeszcze kilka stuprocentowych okazji i ich zwycięstwo mogło wypaść okazalej.
Daniel Sikorski: Byliśmy dobrze ustawieni przez trenera, ofensywnie. Graliśmy do przodu. W tym meczu było dużo walki, my wykorzystaliśmy dwie szanse. Fajnie było wygrać przy takiej publiczności i z taką drużyną jak Wisła.
- Mamy wyrównany zespół. Każdy z nas chce zdobyć miejsce w składzie, jesteśmy głodni gry. Próbowaliśmy w Krakowie jak najlepiej zastąpić tych nieobecnych i to nam całkiem dobrze się udało. Brak kontuzjowanych kolegów na pewno był dodatkową motywacją do lepszej gry.
- Wiedzieliśmy, że to lider, że to bardzo dobry zespół. Zaskoczyło mnie jednak, że mieliśmy tak dużo szans bramkowych, nawet takich stuprocentowych.
- W piłce tak to już jest, ona jest nieprzewidywalna. 21 lat to szmat czasu. Ja wtedy miałem dopiero trzy latka, nawet do przedszkola jeszcze nie chodziłem..
- Zawsze gramy o komplet punktów. Jedziemy przede wszystkim grać w piłkę, chcemy to zrobić jak najlepiej, zobaczymy co z tego wyjdzie. Obiecuję walkę i zaangażowanie, by trzy punkty znowu trafiły do Zabrza.
- Uważam, że tak. Gram coraz więcej, strzelam gole. Mam nadzieję, że nadal będzie postęp. Wciąż moim celem pozostaje gra w reprezentacji Polski, celem numer jeden jest występ na Euro 2012. Robię co mogę, by to osiągnąć. Pokazuję na boisku swoje umiejętności, ocena czy jestem gotowy, by grać w kadrze, nie zależy ode mnie.
- Ja mam ważny kontrakt z Górnikiem jeszcze dwa lata, nigdzie się nie spieszę. Na razie chce jak najlepiej zagrać ten sezon. Spokojnie robię co do mnie należy. A reszta? Zobaczymy.