Marek Koźmiński o współpracy ze słynnymi klubami: Mogłyby nam pomóc

Były piłkarz reprezentacji Polski i zabrzańskiego Górnika Marek Koźmiński przypomniał współpracę tej drużyny z Interem Mediolan, uznając ją za jedną z recept na podniesienie poziomu polskiej ekstraklasy.

Baw się z nami w Wygraj Ligę! Wygraj 20 000 zł. ?

Po kompromitujących występach naszych przedstawicieli w eliminacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej wiodącym tematem dyskusji wśród środowiska piłkarskiego stają się poszukiwania metody na poprawę gry polskich drużyn. Marek Koźmiński uważa, że krok naprzód pomogłaby uczynić ścisła współpraca klubów Ekstraklasy z lepszymi piłkarsko zespołami z zagranicy. Jak dotychczas jedyną polską drużyną korzystającą z takiej pomocy był Górnik Zabrze - Odnowienie tego pomysłu byłoby korzystne dla polskiego futbolu - zauważa Koźmiński.

Współpraca mogłaby dotyczyć rozgrywania spotkań sparingowych, udziału trenerów w zagranicznych stażach, choć największym atutem wynikającym z takiego rozwiązania wydaje się być pozyskiwanie obiecujących piłkarzy na zasadzie wypożyczeń. - Kadry takich klubów są szerokie i zawsze można kogoś od nich "wyszarpać" - uzasadnia były reprezentant.

- Nasze szanse wraz z biegiem lat rosną - Dziś jest dużo lepiej niż było kilka lat temu, rosną nowe stadiony. Może poziom nie jest wysoki, ale mimo wszystko nasz rynek piłkarski jest coraz bardziej atrakcyjny.

Co ma decydujący wpływ na nawiązanie takiej współpracy? - Nie oszukujmy się - żeby nawiązać współpracę z zagraniczną potęgą potrzeba kontaktów towarzyskich. Mieć kogoś zaufanego na miejscu. Tylko wtedy to jest możliwe. Kiedy współpraca Górnika Z Interem się urwała? Kiedy mnie już nie było w klubie - zaznaczył Koźmiński. Niewątpliwie pomogła tu wieloletnia znajomość z Marco Branką, z którym grywał razem w barwach Udinese.

Największą przeszkodą w nawiązaniu takiej współpracy w chwili obecnej może być klasa sportowa polskich drużyn, a raczej jej brak. Dyrektorom sportowym drużyn czołówki Primera Division, Premier League czy Serie A ciężko może być odnaleźć korzyści wynikające z kooperacji z polskimi drużynami. Spotkania sparingowe mogą rozgrywać z o wiele bardziej atrakcyjnymi przeciwnikami, pozyskując dzięki temu udział w rynkach Azji i Ameryki Północnej. Wymiana doświadczeń z tzw. "polską myślą szkoleniową" zapewne nie przybliży ich do sukcesu. Czy same kontakty interpersonalne wystarczą więc by przekonać młodych Włochów, Hiszpanów i Anglików do podnoszenia swoich umiejętności dzięki grze w lidze, której pucharowi reprezentanci toczą wyrównany bój z potentatami... z Malty i Azerbejdżanu ?

Kto w bramce na Euro 2012 ??

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.