Sebastian Olszar przenosi się do Ruchu Chorzów

Piłkarz rozwiązał umowę z Piastem Gliwice, by móc rozpocząć już we wtorek treningi z niebieskimi.

Ruchowi zależało na pozyskaniu doświadczonego Olszara, szczególnie po tym, gdy z Cichą pożegnał się Andrzej Niedzielan. Trener Waldemar Fornalik uważa, że rozwiązanie z Olszarem w ataku może być równie skuteczne.

29-letni piłkarz pochodzi z Cieszyna. W naszym regionie jest znany z gry w Beskidzie Skoczów, BBTS-ie Bielsko-Biała, Górniku Zabrze i Zagłębiu Sosnowiec. W minionym sezonie strzelił dla Piasta siedem bramek. Jego umowa z klubem z Gliwic miała obowiązywać do końca czerwca. - Puściliśmy go wcześniej, bo nie chcemy mu robić żadnych problemów. Szkoda tracić takiego zawodnika, ale to oczywiście konsekwencja naszego spadku - mówi Zbigniew Koźmiński, wiceprezes Piasta.

- Znam się z trenerem Fornalikiem ze wspólnej pracy w Górniku i Polonii Warszawa. Mam bardzo dobre zdanie na temat tego szkoleniowca. Poza tym Ruch był konkretny - mówi Olszar. Niewykluczone, że piłkarz będzie grał z "10" - numerem, który jest wolny od chwili, gdy z Ruchem pożegnał się Mariusz Śrutwa. Pozyskanie Olszara, którym interesował się też Górnik Zabrze, może oznaczać, że chorzowski klub opuści Marcin Zając.

Szansę na podpisanie kontraktu ma wciąż Grzegorz Bronowicki. Miejsce na lewej obronie może też zająć piłkarz ze Słowacji. Prawdopodobnie chodzi o Lukasa Tesaka. 25-letni obrońca był podstawowym zawodnikiem MSK Żilina. - To bardzo solidny piłkarz. Szybki, zdecydowany, dobrze wyszkolony technicznie. Wiosną grał w Tatranie Presov, a ostatnio chyba szukał klubu w Kazachstanie. Jeżeli rzeczywiście miałby trafić do Polski, to Ruch na pewno na tym nie straci - mówi Duszan Radolsky, były trener Ruchu i Żiliny.

Niebiescy szukają również piłkarza do środka pomocy. Działacze Jagiellonii Białystok zdradzili, że Ruch pytał o 26-letniego Pawła Zawistowskiego. - W grę wchodzi roczne wypożyczenie - mówi Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii.

Wciąż nie wiadomo, czy w Chorzowie pozostanie Grzegorz Baran. Stanie się tak tylko wtedy, jeżeli kapitan Ruchu zaakceptuje warunki kontraktu proponowanego przez klub. Na Cichej liczą na to, że warunki nowych kontraktów zaakceptują m.in. Artur Sobiech i Maciej Sadlok, których chcą podkupić inne kluby.

Działacze zapewniają, że wypłacili wszystkie jesienne premie, z wypłatami też są już na bieżąco. Piłkarze czekają jeszcze na pieniądze za wiosenne mecze.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.