Ekstraklasa. Lech chce zaskoczyć Wisłę kontuzjowanym bramkarzem?

Z kontuzjowanym bramkarzem jedzie drugi w lidze Lech do Krakowa. Na sześć kolejek przed końcem sezonu traci do Wisły cztery punkty, więc jeśli chce zostać mistrzem Polski, powinien w sobotę wygrać. Relacja z meczu od 16 na żywo (i Z czuba) na Sport.pl

Ostatnio w Krakowie triumfował Lech - wideo ?

- To nie jest mecz o mistrzostwo. Kolejek jest jeszcze sporo, a w grze pozostają jeszcze Legia Warszawa i Ruch Chorzów - mówi co prawda selekcjoner Franciszek Smuda. On w minionym sezonie prowadził "Kolejorza", który był liderem ekstraklasy, ale mistrzem nie został. Teraz jest odwrotnie - to Lech, który czeka na tytuł 17 lat, goni Wisłę.

- Co z tego, że Wisła jest krytykowana za styl, jeśli nie ma to żadnego przełożenia na punkty - rozkłada ręce trener Jacek Zieliński. - To nie jest łyżwiarstwo figurowe, tu styl nie jest najważniejszy

Stąd zapewne wielka determinacja, która nakazuje Lechowi zabrać do Krakowa Jasmina Buricia, jednego z czołowych bramkarzy ligi. Ale Burić naderwał mięsień czwórgłowy uda w Wielką Sobotę podczas ostatniego wykopu piłki w meczu z Legią. Nie trenował ponad dwa tygodnie. W spotkaniu z Arką zastąpił go Krzysztof Kotorowski. Błędu nie popełnił, ale w Poznaniu powszechne jest mniemanie, że Kotorowski w bramce to granat z wyciągniętą zawleczką: może się uda przetrwać cały mecz bez strat, ale całkiem możliwe, że straty będą.

W poniedziałek lekarze mówili, że na zagojenie się mięśnia potrzeba trzech-sześciu tygodni, a trener Zieliński wyrażał się w tonie ostatecznym: - Burić nie jedzie do Krakowa. We wtorek wziął jednak udział w części treningu, a w środę trenował na pełnych obrotach. W czwartek Zieliński oświadczył: - Biorę Jasmina na mecz. Na pewno nie zrobimy nic, co wystawiłoby zdrowie Jasmina na szwank.

Decyzja o tym, kto stanie w bramce, zapadnie tuż przed meczem.

Kłopoty zdrowotne Buricia to w zasadzie jedyny problem Zielińskiego. Kontuzje leczą jeszcze Ivan Djurdjević i Jakub Wilk, ale gdyby byli zdrowi, usiedliby na ławce rezerwowych. - Także w obawie o kontuzje nie organizowaliśmy żadnego sparingu - mówi trener Lecha. - U nas wystarczająco ostro jest już na treningach

Gorąco zrobiło się nawet na linii Manuel Arboleda - Robert Lewandowski. Musiał interweniować trener Zieliński.

Lech jedzie do Krakowa po bardzo długiej, dwutygodniowej przerwie w grze. - Nie pamiętam takiej pauzy - mówi trener. Lech nie występował od 9 kwietnia. Wisła ze Śląskiem zmierzyła się we wtorek. - Przekonamy się co lepsze: długa przerwa jak u nas czy wejście Wisły w tym tygodniu w rytm meczowy - mówi trener Zieliński.

Lech nie przegrał sześciu ostatnich spotkań z Wisłą. Franciszek Smuda: - Ta drużyna jest coraz lepsza. Choć w Lechu grają ci zawodnicy, których i ja miałem w minionym sezonie, to jednak w takiej drużynie wszystko zmienia się błyskawicznie. Przychodzi doświadczenie, ogranie. Nawet pół roku razem oznacza dla tych piłkarzy olbrzymi skok jakościowy.

'Nigdy nie grałem w takiej drużynie jak Lech' - mówi Siergiej Kriwiec  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.