Dwa miesiące Odry Wodzisław bez punktu

Sześć porażek z rzędu, a w sumie osiem - najwięcej spośród wszystkich drużyn w lidze. Odra nigdy swoją grą i wynikami nie zachwycała, ale też tak fatalnie jak w tej rundzie wodzisławianie nie spisywali się już dawno. Czy kryzys minie w niedzielnym spotkaniu z przeciętną Cracovią?

- Jak to jest nie zdobyć punktu przez tyle czasu? Nieciekawie. To spory problem. Ale nie możemy się załamywać, trzeba się wreszcie pozbierać. Z kim wygrać, jak nie z Cracovią? Nie to, że rywal jest jakoś wyjątkowo słaby, ale sąsiaduje z nami w tabeli, jest w zasięgu - mówi obrońca Odry Łukasz Pielorz.

Za Odrą przemawia jednak naprawdę niewiele. Wodzisławianie od 23 sierpnia, kiedy to sensacyjnie pokonali Legię, nie zdobyli nawet punktu. Żadna drużyna w lidze nie doznała też większej liczby porażek (w sumie już osiem). Piłkarze Odry mają poważny problem ze skutecznością, czego dowodzą chociażby seryjnie marnowane rzuty karne.

- Wydawałoby się, że limit pecha wyczerpaliśmy, a te nieszczęsne karne ciągną się za nami od roku! - kręci głową Pielorz. Czy dostrzega jakiekolwiek pozytywy w grze zespołu?

- Z Polonią Warszawa biegaliśmy z piłką, a nie za piłką. Myślę, że nadal będziemy preferować długie utrzymywanie się przy piłce - deklaruje obrońca Odry, podkreślając jednocześnie, że zazdrości formy pozostałym śląskim klubom w ekstraklasie. - Wszystkie maszerują w górę, a my na odwrót. To przykre - przyznaje.

Dobra informacja dla fanów Odry jest taka, że trener Robert Moskal prawdopodobnie będzie mógł skorzystać z brazylijskiego napastnika Daniela Bueno, któremu w końcu przedłużono wizę pobytową. Natomiast jego rodak, stoper Rodrigo Moledo, nadal musi pauzować i czekać na pomyślne załatwienie formalności.

Nieobecni w składzie w ostatnim meczu Marcin Dymkowski oraz Daniel Rygel trenują już z pełnym obciążeniem. Kontuzjowani są natomiast Marcin Kokoszka oraz Adam Wrzask.

Zespół Oresta Lenczyka w tym sezonie na wyjeździe jeszcze nie wygrał. - Obserwowaliśmy Cracovię i znaleźliśmy jej słabe punkty, które postaramy się wykorzystać. Patrząc na kadry obu zespołów, to nie sądzę, abym miał słabszych piłkarzy niż trener Cracovii. Wszyscy jednak muszą mieć świadomość, jak ważny jest ten mecz. Bez dwóch zdań, musimy go wygrać - podkreśla szkoleniowiec Odry.

W ramach przygotowań do niedzielnej potyczki wodzisławianie rozegrali sparing z IV-ligową Przyszłością Rogów. Cel meczu był jasny.

- Trzeba zgrywać nowe ustawienie zespołu. Jeden sparing nam już uciekł, przez co na Polonię jechaliśmy z niepewnością, co mamy grać. Myślę, że zawodnicy przekonali się do nowego systemu gry, skoro przez większość spotkania w Warszawie to my prowadziliśmy grę. Najważniejsze jednak, by bronił nas wynik, a nie sposób gry - uważa Moskal.

Początek niedzielnego meczu o godz. 14.45.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.