Trener Stanisław Czerczesow zaszokował warszawskich kibiców i wystawił eksperymentalny skład bez m.in. reprezentanta Polski Michała Pazdana. Ta pewność siebie może go zgubić, bo Legia przegrała 0:2 (piękny gol i asysta Sławomira Peszki!) i znalazła się w ogromnych tarapatach. Piast pokonał 3:0 Ruch Chorzów i zrównał się z Legią w liczbie punktów. Obie ekipy mają ich po 40, ale Legia jest pierwsza, bo miała więcej "oczek" po rundzie zasadniczej.
Czerczesow tłumaczy, dlaczego wystawił taki skład
Co to wszystko oznacza? Legia zostanie mistrzem, jeśli w ostatniej kolejce osiągnie taki sam wynik punktowy jak Piast. Albo lepszy od rywala. Aby być pewną jedenastego tytułu (i nie spoglądać na to, co robi rywal), musi ostatnie spotkanie wygrać.
W ostatniej kolejce Legia zmierzy się z Pogonią Szczecin, która gra o nic, bo nie ma już szans na puchary. A Piast Gliwice zagra z Zagłębiem Lubin, które w pucharach już na pewno zagra.
Szykuje się bardzo ciekawa niedziela, szczególnie że i w trzecim meczu stawka będzie ogromna. Lechia Gdańsk zmierzy się z Cracovią (przegrała w środę 2:3 z Pogonią) i będzie to bezpośrednie starcie o puchary. Tylko mecz Lecha z Ruchem będzie spotkaniem "o pietruszkę".
Twitter oburzony składem Legii
Zachodny: Gdańska nauczka fatalnej Legii
Tak relacjonowaliśmy przedostatnią kolejkę ekstraklasy
Legia nie miała żadnych atutów [OCENY]
1. Legia 40
2. Piast 40
3. Zagłębie 35
4. Cracovia 33
5. Lechia 32
6. Pogoń 30
7. Lech 24
8. Ruch 21
Lechia - Legia 2:0 (Relacja)
Pogoń - Cracovia 3:2 (Relacja)
Ruch - Piast 0:3 (Relacja)
Zagłębie - Lech 3:0 (Relacja)
Legia - Pogoń
Piast - Zagłębie
Cracovia - Lechia
Lech - Ruch