Ekstraklasa w Sport.pl. Lech Poznań postawi na syntetyczną murawę?

Działacze Lecha od dawna mają problem z utrzymaniem dobrego stanu nawierzchni na Inea Stadionie. W Poznaniu mocno zastanawiają się nad inwestycją w murawę syntetyczną - Robimy przegląd rynku - mówi w podcaście #HattrickPL Karol Klimczak, prezes Lecha Poznań. Ma to być pierwsza taka murawa w Polsce.

Zaraz po ostatnim gwizdku sędziego w meczu Lech- Zagłębie Sosnowiec służby techniczne z Poznania przystąpiły do zdzierania całych pasów murawy. Zdecydowano się na kolejną wymianę

- Zmieniamy ok. 3/4 murawy. Zostawiamy mniej więcej szesnastki, które są w dobrej kondycji - mówił w podcaście #HattrickPL Karol Klimczak, prezes Lecha Poznań. - Naświetlaliśmy boisko lampami od 1 lutego, murawa całą zimę była podgrzewana od spodu. Dbamy o jakość - mówi Klimczak.

Problemem jest jednak specyficzna budowa stadionu Lecha. Światło z trudem dociera do murawy przez co ciężko odpowiednio ją pielęgnować. Klimczak przyznaje, że klub zastanawia się nad innym rozwiązaniem - syntetyczną trawą.

- Zaczynamy robić przegląd rynku, oglądamy hybrydowe murawy. To połączenie normalnej trawy i trawy syntetycznej. Albo igłami wszczepia się syntetyki, albo na sztucznych matach wsiewa trawę - dodaje Klimczak.

Gdyby Lech zdecydował się na takie rozwiązanie zwiększyłoby to nakłady na murawę. - Normalna trawa kosztuje od czterech do pięciu euro za metr kwadratowy, koszt murawy syntetycznej to 38-40 euro za metr kwadratowy - mówi prezes Lecha. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że jakość takiej trawy jest zupełnie inna. Mocno się nad tym zastanawiamy - kończy Klimczak.

Przesłuchaj całą rozmowę Tomasza Zielińskiego, Przemysława Zycha i Michała Zachodnego z prezesem Lecha Poznań, Karolem Klimczakiem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.