Superpuchar Polski. Kto lepszy po remoncie

W piątek o 20.15 w Poznaniu Lech zagra z Legią o Superpuchar. Oba kluby przebudowywały latem składy. Kto zrobił to skuteczniej? Relacja na żywo na Sport.pl

Zdarzało się ostatnio, że do spotkania mistrza (Lech) ze zdobywcą pucharu (Legia) nie dochodziło, bo zgody nie wyrażała policja albo brakowało woli stron. Jego prestiż podkopywali też trenerzy, wystawiając rezerwy lub juniorów. Rok temu Henning Berg wypuścił na Zawiszę 16-letnich Mateusza Hołownię i Adama Ryczkowskiego.

Tym razem trener Lecha Maciej Skorża zapewnił, że wystawi najlepszych. Plany Berga są nieznane, ale po krytyce za przegraną wiosną walkę w lidze zapewne spróbuje się poznaniakom zrewanżować.

Poznaniacy przeprowadzili transfery szybko, z zakupami zdążyli praktycznie na pierwszy trening, który odbył się 22 czerwca. Napastnik Marcin Robak podpisał kontrakt 12 czerwca, wszechstronny Dariusz Dudka - 15 czerwca, defensywny pomocnik Abdul Aziz Tetteh i napastnik Denis Thomalla - 23 czerwca. Żaden raczej nie będzie szybko grał w podstawowym składzie, ale każdy może się przydać. Szczególnie latem, gdy trzeba łączyć ekstraklasę z eliminacjami Ligi Mistrzów (mecze z FK Sarajewo - 12 i 20 lipca, potem ewentualnie jeszcze dwa dwumecze).

Pokaleczona Legia wróciła do treningów dzień wcześniej, a na obóz do Austrii wyjechała 24 czerwca. Pierwszy ruch też wykonała wcześnie - trzykrotny król strzelców ligi węgierskiej Nemanja Nikolić i wypożyczony z Fluminense skrzydłowy Pablo Dyego przybyli przed pierwszym treningiem. Michał Pazdan dojechał dopiero na obóz w Austrii, a transfery bocznego pomocnika Pawły Ksionza oraz napastnika Aleksandara Prijovicia nie zostały jeszcze potwierdzone. I zakupy chyba wciąż nie rekompensują strat. Latem odeszło pięciu piłkarzy (Orlando Sá, Dossa J nior, Inaki Astiz, Hélio Pinto, Jakub Kosecki), a zimą - Miroslav Radović. Legia wydaje się słabsza niż na finiszu ostatniego sezonu, a już na pewno mizernieje, gdy porównamy ją do drużyny sprzed roku. Niejasna jest bowiem sytuacja Ondreja Dudy.

Negocjacje z Interem Mediolan trwają już miesiąc, a 20-letni Słowak nie chce przyjąć propozycji z mniej znanych klubów - jak np. Koeln, który Legii daje więcej pieniędzy niż Włosi. Co najważniejsze, Niemcy dają więcej już teraz, dzięki czemu Legia mogłaby sfinansować transfery i uzupełnić braki. Duda ignoruje też znacznie lepsze propozycje finansowe dla siebie. Monaco oferowało Legii duże pieniądze, a piłkarzowi 2 mln euro na rękę za sezon, ale Duda chce grać na San Siro i czeka, aż kluby się porozumieją. Pat w tej sprawie nie będzie dobry ani dla Legii, ani dla niego. Większą krzywdę wyrządza klubowi, bo może bardzo wstrząsnąć szansami w europejskich pucharach. Legia nie korzysta z Dudy w obawie, że ten złapie kontuzję i przepadnie jej 5 mln euro. Gdyby jednak nie odszedł, mogą minąć kolejne tygodnie, zanim wróci do gry. W kadrze na Superpuchar jest - ale czy wystąpi?

- Ta sprawa nie będzie się toczyć w nieskończoność. Założyliśmy sobie termin ostateczny, w którym zakończymy rozmowy. Jeszcze trochę czasu zostało - mówi Berg.

Lech stracił na środku obrony - Paulus Arajuuri ma być gotowy do gry dopiero na koniec miesiąca - zyskał natomiast w linii pomocy, bo Darko Jevtić jest już gotowy do gry na pełnych obrotach. Nic nie zmieniło się w przypadku skrzydłowego Gergo Lovrencsicsa. Dynamicznych akcji Węgra brakowało od kwietnia, do gry ma wrócić na początku sierpnia. W Legii nie będzie kontuzjowanego kapitana Ivicy Vrdoljaka.

Wynik Superpucharu może wpłynąć na ligę. Piłkarz Legii Jakub Rzeźniczak: - Jest w nas podwójna mobilizacja, by odzyskać tytuł mistrzowski. Przegrana rywalizacja z Lechem zostawiła w nas zadrę.

Kto zdobędzie Superpuchar? Obejrzyj relację w aplikacji Sport.pl LIVE [POBIERZ!]

Drugi strzelec ligi francuskiej w Meksyku, Milan i Inter wydają miliony, czyli najciekawsze transfery

źródło: Okazje.info

Kto wygra Superpuchar?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.