Bilety na mecz Polska - Francja sprzedają się doskonale

Wbrew informacjom o niewielkim zainteresowaniu czwartkowym meczem towarzyskim Polska - Francja, jest szansa, że 31-tysięczny stadion Legii się zapełni. Do tej pory sprzedano ponad 23 tys. biletów. Relacja z meczu od 21. na Sport.pl.

Tysiące fanów nie może się mylić. Wejdź na Facebook.com/Sportpl ?

We wtorek rano rzecznik PZPN Agnieszka Olejkowska poinformowała, że sprzedano tylko ok. 10 tys. biletów. - Te dane dotyczyły prawdopodobnie tylko części z całej puli biletów - mówi rzecznik Legii Warszawa Michał Kocięba. - Legia rozprowadza ok. 18 tys. biletów, ok. 6 tys. jest do kupienia w internecie. Część puli, w większości na trybunę zachodnią, rozprowadza sam PZPN, choć w tej liczbie są też np. zaproszenia dla gości i sponsorów. Do tej pory sprzedano ponad 23 tys. biletów i jest duża szansa, że do czwartku będzie komplet - informuje. W kasach Legii we wtorkowe popołudnie zostało ok. 2,5 tys. biletów.

Francuzi przyjeżdżają do Polski po meczu eliminacji Euro 2012 z Białorusią (1:1) i poniedziałkowym, towarzyskim spotkaniu z Ukrainą (4:1). Polska w sobotę pokonała na stadionie Legii Argentynę 2:1, ale w południowoamerykańskiej drużynie zabrakło największych gwiazd, a zagrał tylko jeden piłkarz, który otrzymał powołanie na letni turniej Copa America. Mecz przyciągnął na trybuny zaledwie 12,5 tys. kibiców. W czwartek Polacy zagrają z dużo mocniejszą drużyną, choć możliwe, że największe francuskie gwiazdy, jak Franck Ribery, Eric Abidal, czy Florent Malouda pojawią się na murawie dopiero po przerwie, tak jak to było w meczu z Ukrainą.

Nowy stadion Legii oddano do użytku w całości dopiero w maju tego roku (przez większość sezonu funkcjonowały tylko trzy trybuny, ukończone w zeszłym roku). Rozegrano na nim trzy mecze (Legii z Wisłą i z Polonią Bytom, a także mecz z Argentyną). Spotkanie z Francją może być pierwszym, na którym będzie komplet widzów.

Zobacz jak powstają stadiony na specjalnym serwisie Euro 2012 w Sport.pl! ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.