Liga francuska. Ireneusz Jeleń się tłumaczy

- Jeszcze nie powziąłem decyzji - odpowiada napastnik reprezentacji Polski i Auxerre Ireneusz Jeleń na pytanie, czy opuści klub po zakończeniu tego sezonu.

Sport.pl na Facebooku! Najświeższe informacje ?

We wtorek w "Gazecie Wyborczej" 30-letni napastnik powiedział, że nie przedłuży umowy z dotychczasowym klubem. - Chcę pomóc drużynie w utrzymaniu się w Ligue 1, a potem odejść do mocniejszego klubu - stwierdził.

Wypowiedź natychmiast przetłumaczyły francuskie gazety i portale. Jeleń szybko zaczął wycofywać się z deklaracji. W tygodniu udzielił wywiadu dziennikowi "L'Equipe", w którym mówi o swojej przyszłości, zaczął jednak od wyjaśnień.

- Nic takiego nie mówiłem gazecie. Mój agent rozmawiał z dziennikarzem, ale oficjalnie nie ogłosił mojego odejścia. Jego wypowiedzi bez wątpienia zostały źle zrozumiane. Od wtorku czytam wszędzie, że chcę opuścić Auxerre - tłumaczy się Jeleń.

Nie zaprzeczył jednak możliwości zmiany klubu. - Tak, ale nic nie jest pewne. Jeszcze nie powziąłem decyzji. Nie otrzymałem propozycji od szefów Auxerre, ale to wydaje mi się oczywiste, bo wszyscy skupiamy się na jednym celu - utrzymaniu w Ligue 1 - mówi. - Jeśli odejdę, to będzie wybór sportowy, nie finansowy. Chciałbym regularnie grać w europejskich pucharach. A za rok będzie Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie. Mam ochotę w nim uczestniczyć i dlatego zamierzam dać z siebie wszystko.

O dwóch możliwych transferach do Zenitu Sankt-Petersburg i Olympiakosu Pireus Jeleń nic podobno nie wie. - Zajmuje się tym mój menadżer. Ale powtarzam, teraz najważniejsze dla mnie, to utrzymanie Auxerre. Wiecie, że nie mówię po francusku, ale rozumiem. Słucham niektórych ludzi, którzy mówią, że nie gram na całego, bo już odszedłem (do innego klubu). To nieprawda! Chcę pomóc Auxerre w utrzymaniu. Nie jest to najlepszy moment, by mówić akurat o mnie.

Auxerre w stefie spadkowej znalazło się przed tygodniem po remisie na własnym boisku z Saint-Etienne i równoczesnym zwycięstwie Monaco nad liderem z Lille. Dziś sytuacja klubu w którym występują Jeleń i Dariusz Dudka jest bardzo trudna. Auxerre zajmuje 18. pozycję i ma punkt straty do znajdującego się na pierwszym, bezpiecznym miejscu Caen. Ale w drużynie co chwila dochodzi do kontuzji. Przed sobotnim spotkaniem w Tuluzie urazy ma aż siedmiu zawodników z pierwszego składu.

Jeleń jest teraz zdrowy, ale przez cały sezon pauzował ponad trzy miesiące. - To najtrudniejszy sezon w mojej karierze. Przez kontuzje nie mogłem pomóc drużynie tak, jakbym mógł. Cały sezon jest skomplikowany dla nas. W poprzednim graliśmy o tytuł, a w tym z powodu tylu kontuzji o utrzymanie - powiedział polski zawodnik w wywiadzie dla "L'Equipe".

Ale słabą postawę Auxerre tłumaczy też brakiem transferów przed sezonem w którym przyszło malutkiemu klubowi grać również w fazie grupowej Ligi Mistrzów. - Nie moją rolą jest krytykowanie, ale to normalne, że jeśli gra się w lidze, Lidze Mistrzów i pucharach krajowych, to kadra musi być wzmocniona.

Przeczytaj o wypowiedzi Ireneusza Jelenia ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.