Reprezentacja Polski. Smuda jak spowiednik

- Spowiednik też daje mniejszą i większą pokutę - powiedział Franciszek Smuda argumentując, dlaczego do kadry powołał wyrzuconego pół roku temu za picie piwa Sławomira Peszko. Gracz FC Koeln dostanie szanse w marcowych meczach z Litwą w Kownie i Grecją w Pireusie.

- Peszko wykazał skruchę i wiem, że błędu już nie powtórzy. Jeśli mu się jednak zdarzy, już nigdy nie zagra w kadrze - powiedział Smuda, który rozpoczynając pracę, zarzekał się, że piłkarza choć raz przyłapanego na piciu w trakcie zgrupowania nigdy więcej nie powoła. Im dłużej prowadził kadrę, tym jego konsekwencja słabła.

Po wrześniowym meczu z Australią asystent Smudy Jacek Zieliński natknął się na Peszkę i Macieja Iwańskiego w hotelowym korytarzu. Sprawa wyszła na jaw po kilku tygodniach, a selekcjoner przestał powoływać obu. Teraz wybaczył Peszce, bo ma on wielką szansę być ważnym zawodnikiem zespołu na Euro 2012. 26-letni, szybki i przebojowy skrzydłowy może być alternatywą dla Jakuba Błaszczykowskiego na prawej stronie albo grać na lewej.

Selekcjoner nie jest tak wyrozumiały dla Artura Boruca. Powołał go tylko dwa razy, ale gdy jesienią bramkarz Fiorentiny wypił za dużo wina w samolocie, Smuda się zawziął. - Prędzej sam stanę w bramce albo wezmę Janka Tomaszewskiego niż Boruca, który u mnie nigdy nie zagra - powiedział niedawno selekcjoner w "Przeglądzie Sportowym". W piątek dodał: - Jeśli ktoś popełnia ten sam błąd wiele razy, dostaje bardzo surowy wyrok. Nie ma przebaczanek.

Po jesiennych meczach z USA i Ekwadorem Boruc pił wino z Michałem Żewłakowem. Obu Smuda skreślił - bramkarzem na Euro będzie albo Łukasz Fabiański, albo Wojciech Szczęsny. Teraz obaj zawodnicy Arsenalu są kontuzjowani, więc w Kownie i Pireusie numerem jeden będzie Przemysław Tytoń z Rody Kerkrade. W środku obrony liderem ma być Arkadiusz Głowacki, Smuda liczy też na Grzegorza Wojtkowiaka, Kamila Glika, Macieja Sadloka.

Uznał już, że podczas Euro obejdzie się bez Żewłakowa, ale powołał 36-letniego obrońcę na mecz z Grecją. - Tym spotkaniem Michał żegna się z kadrą, być może po sezonie w ogóle skończy karierę - powiedział selekcjoner. - Zadzwonił do mnie jego menedżer i zapytał, czy nie zrobilibyśmy mu pożegnania z drużyną narodową? Michałowi zależało na występie w Pireusie, bo w Olympiakosie grał przez cztery ostatnie lata, odnosił sukcesy. Ja chciałem tego pożegnania w Polsce, ale skoro zawodnik uznał inaczej, to nie będziemy mu przeszkadzać. Nie zdradzę wszystkich szczegółów, ale zrobimy je z klasą.

Inicjatywę pożegnania 101-krotnego reprezentanta poparli obecni kadrowicze, z Jakubem Błaszczykowskim, który przejął od Żewłakowa opaskę kapitana, na czele. Kuba rozmawiał również z 38-letnim Jerzym Dudkiem, czy nie chciałby po raz 60. wystąpić w reprezentacji. Rezerwowy Realu Madryt odpowiedział, że "jeszcze nie kończy kariery". - Stawiamy na młodych bramkarzy - pozbawił go złudzeń Smuda, który twierdzi, że kończy eksperymentowanie ze składem.

Ale znów zaskoczył powołaniami - tym razem bramkarza Lechii Sebastiana Małkowskiego i skrzydłowego Legii Michała Kucharczyka. - Mogliśmy powołać Tomka Kuszczaka z Manchesteru, ale po co? Żeby siedział na ławce rezerwowych? Bez sensu - mówił Jacek Kazimierski, trener bramkarzy w kadrze. Smuda dodał: - Ostatnio Tomek nie jest nawet w meczowej osiemnastce Manchesteru, więc nie ma tematu. Półtora roku temu powiedziałem mu, że jeśli nie zacznie grać, ma małe szanse na występy w kadrze. Jeśli latem odejdzie i będzie grał, nikogo nie skreślam.

Drużyna Smudy nie przegrała sześciu kolejnych meczów, w każdym strzelała przynajmniej jednego gola. W dwóch ostatnich go nie straciła. - Niczego nie da się zaprogramować - zakończył selekcjoner. - Ale akurat w ostatnim meczu, z Norwegią, zależało mi, żebyśmy utrzymali prowadzenie 1:0. Powiedziałem o tym chłopakom w szatni. Klasowy zespół potrafi szybko strzelić gola i później nie stracić dwóch. Piłkarze utrzymali wynik kosztem gry i spełnili moje marzenia.

Kadra na mecze z Litwą i Grecją

Bramkarze: Przemysław Tytoń (Roda Kerkrade), Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia), Sebastian Małkowski (Lechia); obrońcy: Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Kamil Glik (Bari), Dariusz Dudka (Auxerre), Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor), Hubert Wołąkiewicz (Lech), Maciej Sadlok, Tomasz Jodłowiec (obaj Polonia W.), Jakub Rzeźniczak (Legia), Michał Żewłakow (Ankaragucu - powołany tylko na spotkanie z Grecją); pomocnicy: Ludovic Obraniak (Lille), Roger Guerreiro (AEK Ateny), Jakub Błaszczykowski (Borussia D.), Sławomir Peszko (FC Koeln), Rafał Murawski (Lech), Cezary Wilk (Wisła), Adrian Mierzejewski (Polonia W.), Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin); napastnicy: Robert Lewandowski (Borussia D.), Ireneusz Jeleń (Auxerre), Kamil Grosicki (Sivasspor), Michał Kucharczyk (Legia).

Liczba kadry

8 - Tylu piłkarzy nie mógł powołać Smuda ze względu na kontuzje - Łukasza Fabiańskiego, Wojciecha Szczęsnego, Adama Matuszczyka, Grzegorza Wojtkowiaka, Sebastiana Boenischa, Łukasza Mierzejewskiego, Macieja Rybusa, Tomasza Bandrowskiego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA