Członek sztabu Smudy do piłkarza: "A ty co tu k... robisz, nie masz swojego miejsca?!

PRZEGLĄD PRASY. Afery samolotowej ciąg dalszy. Według informacji do jakich dotarł Super Express kolejną osobą, która w sposób karygodny zachowywała się na pokładzie samolotu wracającego do Polski był trener bramkarzy Jacek Kazimierski. "A tu co tu k... robisz, nie masz swojego miejsca?!" - miał mówić do Artura Jędrzejczyka Kazimierski, który według relacji świadków zachowywał się jakby był pijany.

Kilka dni po zgrupowaniu kadry za oceanem, media obiegły wieści o kolejnym alkoholowym wybryku tym razem z udziałem Michała Żewłakowa i Artura Boruca. Zawodnicy pili wino na pokładzie wracającego do Polski samolotu oraz mieli obrażać jego obsługę. Na najbliższe powołanie od Smudy nie mają co liczyć. Jak podaje Super Express piłkarze nie byli jednak jedynymi członkami kadry, którzy podczas powrotu zachowywali się skandalicznie.

"A ty co tu k... robisz, nie masz swojego miejsca?!" - takie słowa miał wypowiedzieć w kierunku Arura Jędrzejczyka trener bramkarzy Jacek Kazimierski. Zdaniem opisującego zajście świadka zdarzenia zachowaniem trenera zaskoczeni byli wszyscy piłkarze na pokładzie. - Nie wiem, czy był pijany, ale jego zachowanie na to wskazywało - powiedział gazecie jeden z kadrowiczów.

Informatorzy Super Expressu stają również w obronie Boruca i Żewłakowa. Ich zdaniem dwaj gracze "nie robili nic, co zakłócałoby spokój współpasażerów". "Przyjeb... się do nas za nic" - skomentował całą sytuację Żewłakow.

Żewłakow i Boruc nie są pierwszymi zawodnikami zawieszonymi przez Smudę za spożywanie alkoholu podczas zgrupowania. Wcześniej szkoleniowiec zdecydował, że z tego samego powodu od kadry będzie musiał "odpocząć" Sławomir Peszko oraz Maciej Iwański, którzy podpadli tuż po wrześniowych potyczkach z Ukrainą i Australią

Piłkarz bez brzucha jak garnek bez ucha

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.