Piłka nożna. Andrzej Niedzielan: Carpe diem kurde, no !

PRZEGLĄD PRASY. Andrzej Niedzielan w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego opowiada o swoim powołaniu do kadry, największej piłkarskiej porażce, kontuzji, która spowodowała, że piłkarz znalazł się na ?dnie?. Na pytanie, czy marzy mu się występ na ME odpowiada: Mam 31 lat i czuję się wyśmienicie. Ale o Euro 2012 nie myślę. Mówię sobie: Carpe diem kurde, no!

Ekstraklasa.tv: 8 goli Niedzielana w 8 meczach! ?

Trener Franciszek Smuda buduje kadrę na nadchodzące na Euro 2012, poszukując głównie młodych piłkarzy. Na sobotni mecz z USA selekcjoner powołał 31-letniego Andrzeja Niedzielana, grającego obecnie w Koronie Kielce.

- Szczerze mówiąc, myślałem, że już nie dostanę powołania do reprezentacji. Naprawdę nie myślałem o moim powrocie w kategoriach, że jest to mój cel nadrzędny. To jednak wielka sprawa, że po tak długiej przerwie doczekałem się. To tylko potwierdza, że potrafiłem się podnieść z dna. Wychodzi mój charakter. - stwierdził Niedzielan.

Na pytanie, czy chciałby myśli poważnie o występach na Euro 2012 odpowiada: - Zarówno do mistrzostw Europy, jak i do mojego wieku chrystusowego (w 2012 Niedzielan będzie miał 33 lata) jeszcze dużo czasu. Tak daleko w przyszłość nie wybiegam, bo... bo nie. Dwa lata to szmat czasu, nie tylko w życiu, ale przede wszystkim w życiu piłkarza. Przede wszystkim chcę być zdrowy, a później zagrać w jednym, czy drugim meczu podczas tego zgrupowania.

W 2007 roku Polak wrócił z Holandii, gdzie przez prawie 4 lata reprezentował barwy NEC Nijmegen. Trafił do Wisły Kraków, do Macieja Skorży. W meczu z Górnikiem Zabrze doznał kontuzji więzadeł krzyżowych. - Złapałem groźną kontuzję i znalazłem się na piłkarskim dnie. Zostałem skreślony przez wszystkich. Kibiców, dziennikarzy, trenera Skorżę, który stwierdził, że już nigdy nie będę dobrym piłkarzem. Tym starym Niedzielanem. - powiedział Przeglądowi Sportowemu piłkarz.

Obecny napastnik Korony Kielce został "zesłany" do Młodej Ekstraklasy. - To był ogromny cios. Ówczesny dyrektor sportowy Jacek Bednarz zakomunikował mi to bardzo oschle, bez żadnych zbędnych słów. Po prostu przyszedł któregoś dnia, kazał mi zdać sprzęt i stawić się następnego dnia na trening drużyny wstępującej do Młodej Ekstraklasy. - wspomina największe upokorzenie Andrzej Niedzielan.

Rok temu trener Ruch Chorzów, Waldemar Fornalik zaproponował grę w "Niebieskich" leczącemu kontuzję napastnikowi: - Gdy pojawiła się oferta od trenera Fornalika z Ruchu, stwierdziłem, że jak ktoś wyciąga do mnie rękę z pomocą to jej nie odrzucę. Trener zaraz po moim przyjściu do Chorzowa stwierdził, że dobrze by było gdybyśmy zaczęli pracę z doktorem Wielkoszyńskim. - opowiada o rekonwalescencji 31 - latek.

- Gabinet doktora był na terenie zakładów mięsnych pana Paruzela. Łączyłem więc przyjemne z pożytecznym, bo przywoziłem do domu kiełbasę i polędwicę. Żona była zachwycona. Robota nam się paliła w rękach. Doktor widział moje zaangażowanie i od razu zresztą przychodziły efekty. - wspomina Niedzielan.

W sobotę, w Chicago o godzinie 21:00 reprezentacja Polski zmierzy się z drużyną USA w meczu towarzyskim. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl.

Poszukiwania trenera Franciszka Smudy

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.