Transfery. Jeleń w "L"Equipe": To jest Marsylia

- Rozmawiamy od dłuższego czasu, powinienem być zatwierdzony 10 czerwca - powiedział o transferze do Marsylii w dzienniku "L'Equipe" napastnik reprezentacji Polski Ireneusz Jeleń.

To pierwsza oficjalna wypowiedź piłkarza Auxerre potwierdzająca jego bliski transfer do zespołu mistrza Francji. Do tej pory Jeleń mówił najwyżej o tym, że zmieni klub, nigdy wprost nie podał jego nazwy.

Jeleń mówi, że jest nieco zaskoczony ostatnią deklaracją prezesa Auxerre Alaina Dujona, który dwa tygodnie temu na łamach "L'Equipe" stwierdził, że suma odstępnego za Polaka wynosi więcej niż 3 miliony euro. - Chciałbym wam powiedzieć, że przeciwnie do tego co mówili w Auxerre, przedłużyłem kontrakt w poprzednim sezonie z klauzulą odejścia za 3 miliony euro. Ona istnieje. Jestem trochę podirytowany, gdy słyszę, że to nie jest prawda. Wiem jednak, co znajduje się w moim kontrakcie... - stwierdził 29-letni napastnik.

Francuski dziennik pisze, że Polak ma z OM podpisać dwuletni kontrakt, nie może liczyć na równie wysoką pensję, co Fernando Morientes i Bakary Kone, którzy opuszczają klub. Hiszpan i piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej zarabiali po 300 tys. euro miesięcznie brutto, obaj odchodzą do klubów z krajów arabskich. W Marsylii w ubiegłym sezonie przekroczono bowiem budżet na płace. Wynosił on 65 milionów euro i akcjonariusze zalecają rozważne wydawanie pieniędzy.

W poniedziałek do Marsylii przyjechał trener Didier Deschamps, który ma rozpocząć rozmowy z szefami klubu na temat transferu. Sportowo już zdecydował - na jego liście życzeń jest Ireneusz Jeleń - ale decydujący głos należy teraz do szefów klubu.

Aspekt zdrowotny tego transferu również odgrywa znaczącą rolę. W sobotę napastnik Auxerre - za zgodą Franciszka Smudy - opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. W Poznaniu podda się zabiegowi oczyszczenia kolana. Od października 2009 roku Jeleń boryka się z tą kontuzją i nie ma czasu jej wyleczyć. Chce być zdrowy przed przystąpieniem do przygotowań do sezonu z nowym klubem.

O transferach, nie tylko Polaków czytaj na Sport.pl ?

Copyright © Agora SA